sobota, 30 lipca 2016

(Nie-) Dyskretny urok południa (miasta).

Lipiec to podobno najobfitszy w opady miesiąc. Na pewno coś w tym jest, bo ostatnio popaduje codziennie. Ale w sumie to dobrze dla mojej "mini winnicy"...


...a raczej "nano - winnicy";-)


No ktoś w końcu poszedł po rozum do głowy... ale chyba zmęczył się po drodze. Nareszcie wymalowano właściwie oznakowanie poziome na skrzyżowaniu ul. 1. maja i Podwala, ale... nie zlikwidowano starych pasów, które są równie wyraźne, co stare...


Sobotnie popołudnie na Okrzei to doświadczenie szczególnego rodzaju. Chyba większość przechodniów była już mocno wstawiona, lub targała siatki wypełnione alkoholem do domów. To naprawdę mocno specyficzna część miasta...;-) 


A przy Zgorzeleckiej niewiele się zmieniło - nadal pełen off-road:-(


Do tego rozkopano dalszą część ulicy.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz