czwartek, 8 grudnia 2016

Płotkomania.

Dziś, czyli 8 grudnia 2016 r. zachód słońca był wyjątkowo spektakularny.


Jeszcze niedawno, leżało trochę śniegu, ale bardzo szybko stopniał.


Poprawiają klinkierowy cokół secesyjnej kamienicy przy Bolesława Chrobrego. Już wiem, co mi nie pasowało w tej renowacji - uświadomił mi to prowadzący fanpage Sorau - Żary dawnej i dziś - po prostu detale, przez jasnoszarą farbę stały się mało czytelne. Kiedyś brud gromadzący się latami w tych wszystkich secesyjnych ornamentach, pięknie je eksponował.


 Na południowej stronie murów miejskich pojawiły się karteczki. Między innymi na furcie wejścia do siedziby Towarzystwa Społeczno - Kulturalnego Żydów w Polsce.


Hmm, czyżby na Chanukę prezenty przynosił katolicki biskup?;-)


Siedziba TSKŻ niestety wciąż stoi nieużywana.


Te karteczki ze św. Mikołajem to pomysł Muzeum Pogranicza Śląsko - Łużckiego na zabawę terenową dla dzieci.


"Seatubaru";-)



 Ulica błotna numer zachlapany.

A obok murek.


Murki na os. Muzyków mają różne formy. Byleby za naszą ogrodzoną parcelą było ładnie...


W sumie to jakiś smutek bije z dawnego kościoła garnizonowego.


Zachowany miedzuch oddzielający dawny Doktorhof (Dziedziniec Doktorski) od zabudowy Oberstrasse (dziś Bolesława Chrobrego).

Zapracowane miasto - rankiem mało kto pojawia się na głównym deptaku.


Można sobie spokojnie pooglądać wyniki pomiarów no właśnie "powietrza", nie zanieczyszczenia powietrza.


Na ekranie nie znajdziemy danych dotyczących  (przynajmniej mi nie udało się zobaczyć) świństwa jakim jest pył zawieszony PM10 (a taki jest mierzony w żarskiej stacji pomiarowej), ani tym bardziej jeszcze gorszego PM2,5 (tego w ogóle nie mierzy się w Żarach), nie mówiąc już o benzopirenie, czy innym formaldehydzie.


Trwa remont fasady kamienicy przy M. Buczka, która jeszcze w latach 60. XX w. miała okazały taras zlicowany z krawędzią widocznego sąsiedniego budynku


Sąd Rejonowy przeniósł się do nowej siedziby.


Ale pozostał jeszcze jeden element świadczący o niedawnej przeszłości willi.


Plac - dawny ogród na tyłach zamieniony w parking, jeszcze niedawno zapełniony był parkującymi samochodami pracowników Temidy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz