sobota, 31 grudnia 2016

Ostatnie dni 2016.

Oto kilka kadrów z ostatnich dni 2016 r. Na plantach przy Podwalu panie sprzątające coś zawzięcie omawiały. Czyżby plany na Sylwestra, lub noworoczne zamierzenia?


Trochę dalej, nieco później...


Ta sama, lub może nowa grupka, dalej spokojnie sobie gaworzyła.


To wiadro, to fantazja podpitych rodaków, czy sposób na zabezpieczenie chorującego drzewa?


Spojrzenie na słodownię i przepięknym, wiecznie zielonym bluszczem.


Widok na os. Muzyków przez szyb windy przychodni Pod Topolami.


Ostatni dzień roku to ekstremalnie śliskie jezdnie - biały nalot na nawierzchni, to efekt intensywnej i pośpiesznej walki z oblodzeniem.


No a zwróciliście uwagę na samochód z przodu? Jaka to marka? A numer rejestracyjny? Jaki? Ja go nie usuwałem. Nieczytelność tablicy rejestracyjnej nie wzbudziła jednak zainteresowania pań policjantek, które właśnie mija ten Porsche Macan (tak, tak to taki model).

2 komentarze:

  1. a może wziął byś się sam do roboty a nie chodzisz po mieście z aparatem i do wszystkiego się dopierdzielasz. Nie pomyślałeś że ci ludzie siedzący na ławce, pracują przez 8 godzin na dworze bez względu na warunki pogodowe żeby takie wieśniaki jak ty mieli ładnie na mieście?? im się też należy chwila odpoczynku!!! hejterze

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję elokwencji:-) Pogoda tego dnia była akurat taka, że aż fajnie było popracować n powietrzu(sam zresztą popracowałem ostro z łopatą i taczką tego dnia). Widzisz, chyba się nie zrozumiemy - ja jak mam coś do zrobienia, to to robię, a nie opierniczam się.

    OdpowiedzUsuń