czwartek, 25 października 2018

Publiczne i prywatne.

Dawna"geodezja" przy Żabikowskiej przeszła gruntowną metamorfozę.


Teraz to "Apart Hotel Sorau", hmmm, mimo żem miłośnik regionaliów, to jakoś niemiecka nazwa naszego miasta mocno średnio mi się podoba.


Zapominany dotąd budynek wygląda intrygująco. Zwłaszcza wieczorem i nocą.


Aura szaleje. Raz ciepło, raz zimno. Raz pada, raz wychodzi słońce. Piszę to mocno zakatarzony, a za swój stan obwiniam pogodę;-)


Zaskoczone drzewa nie zdążyły zrzucić liści.


Rozbabrana przebudowa Wieniawskiego. Tak się robi za publiczne pieniądze. O ile przebudowa kamienicy na hotel poszła gładko, to miejska inwestycja może się dowolnie przedłużać.


Tak się zastanawiam. Te słupki ze znakami nakazu C-9 to ktoś celowo niszczy? Czy może kierowcy ciężarówek przyjeżdżający na budowę przy Wieniawskiego mają jakiś problem z manewrowaniem? To drugi przewrócony znak w tej okolicy w ciągu paru dni. Z drugiej strony potwierdza się, to co napisałem na blogu wcześniej - te znaki są do bani.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz