poniedziałek, 16 sierpnia 2021

Gdy nie ma dzieci w domu.

 To jeszcze z końcówki czerwca - Apacz krążył wokół mego domu płosząc okoliczne ptaki. 


Zdaje się Tecnam P2008 z zielonogórskiego aeroklubu. 


Pan bocian podczas toalety. 

A i wodnopłatowiec przelatywał mi nad głową. Piper Cub? Lub współczesna wariacja na jego temat?


Za to niewątpliwe współczesne są te Blackhawki. 


Niektóre mają dodatkowe zbiorniki na paliwo.


A inne standardowo. 


Zachody słońca zawsze zachwycają. 


A boćki zostały na dłużej.


Młode odleciały... "Gdy nie ma w domu dzieci, to jesteśmy niegrzeczni"


Starzy się cieszą. Ale i tak odlecieli. 


Ale jakiś maruder postanowił skorzystać z pustego gniazda. Niemniej boćki odleciały. Koniec lata. Definitywnie.


Ale chwileczkę! W Zajączku jeszcze są!


Niemniej czuć już mocno jesień w powietrzu. Mimo narracji o globalnym ociepleniu w tym roku mamy raczej ochłodzenie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz