czwartek, 17 lutego 2022

Dudley duye.

Orkan Dudley narobił szkód. Między 3.00 a 4.00 rozpętała się burza z piorunami, gradem i huraganowym wiatrem. Pogodowy Armagedon trwał na szczęście w swej największej wściekłości jakieś 15 - 20 min. Rano było pogodnie, ale zdążył poczynić szkód. 


Tu muszę pochwalić MOSRiW za szybką reakcję przy połamanych gałęziach na Podwalu.


Wszędzie w mieście walały się pozrywane bannery.


Przewrócone drzewo na pl. Wolności - rano już pocięte.


A na wieży kościoła WNMP...


Powiewał kawał miedzianej blachy.


Posypało się też parę nowo położonych dachówek:-(


Baszta Bramy Dolnej...

Też oberwała...

Widać to zwłaszcza od strony północnej.

Podwiało blachę.


A w Parku Miejskim kolejne powalone drzewa:-(


No i znowu drzewa iglaste.


No cóż, na wywrotkę najbardziej narażone są drzewa z talerzowym - płytkim systemem korzeniowym.


Czyli świerki, w przeciwieństwie do jodeł i sosen.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz