środa, 24 sierpnia 2022

Były drzewa, są korki.

 Ostatnie chwile...


Lip przy Artylerzystów.


Brutalnie podcięte korzenie...

Naprawdę w dzisiejszych czasach potrzebujemy tak szerokich arterii??? Tak, przepustowość jest ważna, ale osiąga się ją dziś innymi metodami niż poszerzanie jezdni. Że będą drogi rowerowe? Jako zapalony rowerzysta mam to w d... jeśli żarskie pseudo-ddr nie tworzą żadnego sensowego systemu komunikacyjnego, a dodatkowo wycinane są zdrowe, dorodne drzewa. Wsadźcie sobie te badyle, czyli nasadzenia kompensacyjne, wiecie gdzie... one i tak w większości uschną o czym świadczą wieloletnie żarskie doświadczenia (do sprawdzenia na moim blogu...)


Odrostom też pewnie nie odpuszczą, beton musi być...


Żurawie migrują, a bociany już dawno odleciały. 


Za to gołębi nie brakuje, także na fasadzie naszej fary.


A teraz co ja robię, gdy mi drzewo przeszkadza w moich planach budowlanych... Biorę łopatę i z atencją, potem i wysiłkiem wydobywam drzewo z jak największym możliwie systemem korzeniowym. 


Drzewko... przesadzam.


Podlewam... i wiecie co? Za rok wam pokażę, że można nawet stare drzewa przesadzać, co robię od wielu lat. Czemu nie można tego robić w Żarach??? Ja wiem - wystarczy spojrzeć w kosztorys inwestycji:-(((


Trochę wilgoci. Ów nieużytek jest miejscem małej retencji, znakomicie gromadzącym wilgoć, dlatego tu nic nie schnie - ani trawa, ani krzewy, ani drzewa... 


Zaczęło się. Korki. Z powodu idiotycznego pomysłu na miejsce organizacji tzw. Dni Żar.


W czasie, gdy ważne ulice rozkopane...


Lipy już wyrżnięte...




Królestwo gołębi i ich odchodów. 


Ławeczka solarna, a zasadniczo menelska. JPRDL jaka tandeta. Pomijając dewastację, to woda pod szkłem wskazuje na tandetne wykonanie...


I jeszcze trochę korków...


Środa 24 sierpnia, a owe Dni Żar dopiero w piątek 27 sierpnia...


Miasto sparaliżowane, bo lans musi być, diskopolo i lunapark...


Nie brakuje wam czegoś w tym widoku?


Wyrżnięty zdrowy kasztan przy żłobku.


Już dwa lata temu w imieniu Towarzystwa Upiększania Miasta zgłaszałem projekt zmiany organizacji ruchu, tak by projektowane rondo nie kolidowało z tym drzewem...


Spojrzenie w Artylerzystów w drugą stronę.


Przy CH Hosso też grzebią. 


A kierujący miastem spacerują w tym czasie po deptaku. A pies...


No cóż, ja sobie nie wyobrażam kontynuacji takiej polityki w naszym mieście. Miasta, które kiedyś słynęło z zieleni, niezłych rozwiązań komunikacyjnych i ambitnej oferty kulturalnej. Dziś słynąć będzie z betonu. Budowlanego i mentalnego...

2 komentarze:

  1. To się wyprowadź. Jesteś w partii zera, może ci ciągnik dadzą?

    OdpowiedzUsuń
  2. Stać was tylko na takie przedszkolne odzywki? Jakbym miał gdzieś to miasto, to dawno bym je opuścił. Ale mi na nim zależy, dlatego musicie zaopatrzyć się w duży zapas maści...;-)

    OdpowiedzUsuń