Przełom lipca i sierpnia spędziłem we Wrocławiu. A że nasza waaadza zapewne spędza wakacje na jakiejś tam Majorce, czy w innym Licheniu, to nie ma czasu na podgalanie fajnych rozwiązań, które funkcjonują w kraju. A zatem, zgodnie z nazwą bloga, podpatrzmy ciekawe wrocławskie patenty. Oto poidełko - napije się każdy spragniony człowiek i czwonoróg. Kopiowanie pomysłu w Żarach dozwolone.
O! O to tym bardziej można skopiować!!!
Rada Osiedla Huby ogłasza, że ukwieca śmietnikowe pergole.
We Wro nie walczą z roślinnością pnącą także na zabytkowych obiektach.
Zraszacz na upały nie musi mieć paskudnej formy ramy.
Tak jak płot nie musi być wykonany z metalowych paneli!
Drzewa! DRZEWA SIĘ RATUJE, A NIE JEDYNIE WYŻYNA!
O proszę - wczesna interwencja w Parku Szczytnickim - dwa konary spięte prętem gwintowanym i nie trzeba będzie drzewa uszkodzonego podczas wichury wycinać. Patrzcie się i uczcie!
Ciekawe kiedy na żarską prowincję dotrze, że mural musi mieć sens i przekaz?
Browar Mieszczański.
Wygląda znajomo, co nie?
Ale zamiast siłowni i hurtowni...
kwiaty...
Plac zabaw na jedynym z osiedli na Tarnogaju. W cieniu drzew!
Obok regulaminu historia miejsca. Super!
No i fajne, rozwijające urządzenia...
W komunikacji miejskiej, która może nie jest najmocniejszą stroną Wrocławia, banalny sposób zakupu biletu - przykładasz kartę/telefon i gotowe... Jak sobie przypomnę jak organizowane są "darmowe przejazdy KM w Żarach" i jak w ogóle działa KM w naszym mieście, to ręce opadają. A przecież taki terminal w autobusie zachęciłby, zwłaszcza młodszych do korzystania z komunikacji zbiorowej w Żarach.
A teraz Lubin - Park Wrocławski.
A więc można robić w parku fajne i interesujące wystawy plenerowe... Ta dotyczyła bajek na znaczkach pocztowych.
"Dziwnym" trafem trawniki nie wysychają tu na wiór, jak w żarskim Parku Miejskim...
Robią to samo, co we Wrocławiu - zostawiają pocięte konary usuniętego drzewa z korzyścią dla ekosystemu.
Nie mówiąc już, jest po co wracać do parku, by choćby oglądać ptaki i inne zwierzęta.
Park jest ogrodzony i zamykany na noc. Nikt zatem nie dewastuje i nie przesiaduje biesiadując... No i są stojaki na rowery!
I jeszcze na koniec powrót do Wrocławia - w kościele możesz złożyć ofiarę zbliżeniowo.
A zatem. Do dzieła - kopiowanie ściśle dozwolone - prowincja to stan umysłu. Macie fajne rozwiązania podane przeze mnie na tacy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz