W mediach, a co za tym idzie także w prywatnych rozmowach amok. Zatruli nam Odrę! I to rtęcią!!! Oznajmiła pani marszałek, bo tak Niemcy podobno powiedzieli (choć okazało się, że nie powiedzieli). Jakoś w Żarach widok śniętych ryb nikogo nie gorszy...
Zakaz kąpieli jest przy Ludowej nie od dziś.
No i jest zakaz wędkowania, choć młodzieniec z wędką z nadzieją okrążał stawik.
Niby troszkę wody jest w Stawie Cegielnianym przy Ludowej.
Ale bardziej jej nie ma...
... niż jest.
Niski poziom wody, a co za tym idzie zwiększenie stężenia różnych substancji, dotychczas rozcieńczonych sprawia, że ryby zdychają. A dzieje się tak dlatego, że one wchłaniają je całym ciałem, dlatego niektórzy się dziwią, że ptactwu wodnemu się nic nie dzieje. No ale to logiczne - ptaki, czy ssaki wodne tylko zanurzają się w wodzie, mają ochronną warstwę piór, czy sierści pokrytej dodatkowo różną wydzieliną chroniącą przed wodą. Przyczyną śnięcia ryb, wcale nie musiała być głównie przyducha, czyli zmniejszenie się ilości tlenu w wodzie (choć przy temperaturach jak ostatnio... a wiadomo, że ze wzrostem temperatury rozpuszczalność tlenu maleje), ale to co odkładało się na dnie i teraz dzięki wysokiej temperaturze zwiększyło swe stężenie w wodzie...
Wokół stawiku umierają drzewa. Jakoś nie słyszę, że winni są tu mieszkańcy, którzy sprzeciwiali się wycince jak w Parku Miejskim...
Sporo ich choruje, a może po prostu usycha.
Uschły też nowo nasadzone drzewka...
Za to gdyby ktoś chciał "odcedzić kartofelki", to ma gdzie...
Toi-toi czysty i jest papier! Brawo dla firmy obsługującej te przybytki.
Za to plac zabaw w pełnym słońcu...
Ale za to samochód możesz sobie zaparkować elegancko w cieniu...
Eh, jak to w Żarach. Najpierw szum. Lans. Potem zapomnienie i... śnięcie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz