środa, 25 stycznia 2017

Rychło w czas.

Zapowiadana odwilż wciąż nie nadchodzi. Owszem zrobiło się cieplej, ale też o wiele bardziej niebezpiecznie. Oto w dzień topi się niesprzątany z chodników śnieg, a w nocy zamienia się w lód...


Ale dziś rano zdziwienie... na chodnikach piasek... Kiedyś w wielu miejscach zimą stały skrzynie z piachem i nie było problemu, bo dziś...


Piachem sypią chłopaki z Pekomu, ale jak widać bez przekonania. Znaleźli nawet czas by skoczyć do Biedry i bankomatu.


A za czym ta kolejka stoi? Roboty kolejkowe Ewa1 w akcji?;-)


Byłem w Pionierze na DKF (jedyny pokaz "Patersona" J. Jarmuscha) - ludzi naprawdę sporo:-) Musicie mi uwierzyć na słowo, ale za mną większość miejsc była zajęta.


Piękne zachody słońca się ostatnio zdarzają. Tak - dziękujemy!


P. S.

W poprzednim poście pisałem, że śniegowy lew pojawił się po raz pierwszy przy Bohaterów Getta, ale właśnie Google wygrzebał mi zdjęcia ze stycznia 2010 r. (swoją drogą kiedy Google zacznie nam czytać w myślach? A nie, już właściwie mam wrażenie, że to robi...)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz