poniedziałek, 27 sierpnia 2018

Dziecko potrzebne od zaraz.

Często bywam z synem w skateparku przy F. Chopina. Zresztą kibicowałem temu przedsięwzięciu od samego początku. Wieeeele lat temu pomagałem organizować I Żarskie Zawody w Skateboardingu i z przykrością obserwowałem, jak obiekt zniknął z pola widzenia władz miejskich. Istniał sobie, egzystował, aż... 24 sierpnia br. ze zdziwieniem zobaczyłem, że zdemontowano ławkę, choć przysiągłbym, że niedawno jeszcze była, a młodzież beztrosko dłubała na niej słonecznik. Teraz siedzisko zniknęło.


Hmmm, zniknęła także jedna z ramp... Czysto wokół, ani śladu jej resztek... Dziwne.


Rampa tradycyjne wysmarowana napisami.


Stąd mój syn uczył się brzydkich słów, gdy nauczył się czytać.


No właśnie. Niczym nie skrępowana ekspresja werbalno-plastyczna. Straż Miejska tu nie zagląda (a gdzie w ogóle zagląda, chce się zapytać...)


No i tradycyjnie śmieci, których nikt nie sprząta.


Nie mówiąc już o zasyfiałym oczku wodnym.


Czy tak będzie wyglądać zalewik, który koniecznie obecna ekipa (i pewnie ta, która nadal będzie rządzić) chce zbudować w bażanciarni - przy al. JP II? Obawiam się, że będzie jeszcze gorzej.


Hmmm, wszędzie wokół wypalona trawa, ale okazuje się, że instalacja nawadniająca - była tu zainstalowana, tyle że została zapomniana...


Tak jak zapomniany został pamiątkowy dąb, po którym została jedynie tablica.


Aż tu parę dni później...


Patrzę, a tu ekipa telewizyjna kręci kręci materiał z dzieciakami i wiceburmistrzem. Dowiedziałem się później, że to grupa młodzieży, która postanowiła działać i zgłosiła się do władz miejskich z apelem o uprzątnięcie skateparku.


O tempora, o mores! Kiedyś szło się na czyn społeczny i się sprzątało, później zakładało się stowarzyszenie i się sprzątało. Dziś idzie się do mediów z żądaniem by zostało posprzątane;-) Z tego co widać w mediach społecznościowych, to społeczny odzew dla tej akcji jest entuzjastyczny. Hmmm, nie od dziś wiadomo, że dzieci świetnie komponują się w kampanii wyborczej. Ja nie zapomnę kandydata na burmistrza naszego miasta, który do zdjęć wyborczych wypożyczył sobie małą dziewczynkę, by lepiej wyglądał na plakatach. Syn był zbyt dorosły i nie dałoby go się wziąć na ręce do zdjęcia...:-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz