czwartek, 28 marca 2019

Wieczorny powrót.

No nareszcie:-)



W końcu wieczorem 28 marca wróciły bociany.



Zrobiło się na początku zamieszanie.


Bociany to jednak polskie ptaki. Przywiązane do tradycji, trójkątów i innych partnerskich kombinacji nie akceptują, więc jeden bocian musiał wylecieć z gniazda;-)


Radośnie się rozklekotały.


Od razu przyleciała para. W ostatnich latach najpierw przylatywał samiec i szykował gniazdo.


Ach jak ja lubię patrzeć na ich radosne oblatywanie okolicy.


Latają sobie ot tak wokół gniazda.


Kocham ten szmer ich skrzydeł.


Zwłaszcza, że lubią...


... przelecieć i nisko nad głową.






Dwa inne nocują na dachu u sąsiada, a czwarty?


Jest u nie na dachu:-)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz