czwartek, 20 czerwca 2019

Do drwali.

Jedna z nielicznych, nadających się do budżetu obywatelskiego inicjatyw reklamowana jest tak:


Czy wygra z nowymi fotelami do Luny, czy kolejnymi chodniczkami? Chciałbym...


Eh, znowu. Z cyklu "a nie mówiłem?"


Mimo niemiłosiernych upałów, mimo podsypania nowym tłuczniem, po wycięciu drzew linia kolejowa do Węglińca zanurzona jest w stojącej tu wodzie. Wodzie, którą kiedyś wyciągały z torowiska systemy korzeniowe drzew. 


O! To ładnie wygląda. Rondo rtm. W. Pileckiego stało się sympatycznym wrzosowiskiem (i będzie takim do zasyfienia na jesień banerami wyborczymi - w przyszłym roku wyda się kasę na nowe nasadzenia...).


Co za bezsens... Zero refleksji. Postawiono nową wiatę obok WTZ przy Bohaterów Getta. Tyle, że zamiast zrobić tu normalną zatoczkę - cofnąć wiatę w głąb, lub choćby zainstalować model bez ścian bocznych, postawiono taką jak te wszystkie nowe. Efekt? Piesi muszą przeciskać się między ścianą wiaty a krawędzią jezdni!


Uwijają się przy Stokrotce.


Za to na dzielnicy przewodniczącego Rady Miasta obrazki jak z Trzeciego Świata...


Odbył się w naszym mieście po raz kolejny festiwal filmowy Kozzi coś tam, coś tam. No fakt, była okazja spotkać osoby polskiego kina, pooglądać mniej lub bardziej ciekawe filmy. Tylko, że dla mnie termin imprezy co najmniej mało szczęśliwy, bo mimo szczerych chęci, ze względu na obowiązki w pracy i w domu nie byłem w stanie z niczego skorzystać. 


Ładna pogoda, więc...


Można jechać! Kurcze, jak to jest, że kiedyś, gdy na tym zakręcie rosły drzewa, to nie było żadnych wypadków (wiem, co mówię - jeżdżę tedy od urodzenia przynajmniej kilka - kilkanaście razy w tygodniu ze względów rodzinnych i zawodowych), a teraz co rusz droga zablokowana, bo wypadek? Odpowiedź jest prosta i trudna zarazem do zrozumienia dla zwolenników wycinania przydrożnych drzew. Mianowicie po pierwsze - to nie drzewa zabijają, a brawura (nie znam drzewa, które wyskoczyłoby znienacka pod pędzący samochód), po drugie im szersza droga tym większa skłonność kierowców do zwiększania prędkości. Zostało to nawet naukowo stwierdzone, że każde poszerzenie szerokości jezdni o 20 cm prowokuje kierowców do zwiększania prędkości o 5 km/h. Przydrożne drzewa zawsze optycznie zwężają jezdnię, więc większość kierowców nie jedzie za szybko (no chyba, że zdarzy się jakiś idiota bez instynktu samozachowawczego), a gdy ich zabraknie... to dzieje się co tu - kierowcy przekraczający rozsądną prędkość potrafią wypaść nawet z tak łagodnego łuku...


Wyglądało na dachowanie.


O tak, zdecydowanie. I teraz pytanie. Jaka była prędkość pojazdu, abstrahując od przyczyn. Dozwolona? Możliwe. Ale czy właściwa? Na pewno nie.


Muszla koncertowa wygląda na skończoną.


Parkowanie w Żarach...


Obrośnięty pl. N. Botwina, tfu Kaczy Rynek.


Detale.


I całość.


Jakoś trzeba sobie radzić z upałami.


Prowizoryczne rolety.


Spokój głównego deptaka.


I senność upalnego rynku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz