piątek, 22 stycznia 2021

Kraina obalonych szczeniaków.

 Cicha, a taka głośna... 


Acha... to dlatego parę dni temu w sieci pojawił się "obywatelski głos" w sprawie likwidacji ław i stołów przy Cichej. Jest podkładka, jest likwidacja. Piątek 22 stycznia 2021 r.


Minęło sporo czasu, więc czas unijnego dofinansowania minął. Można demontować. Tak oto są wydawane unijne pieniądze, nie ważne jak, nie ważne po co, ważne by wydać. A potem zdemontować... Czy teraz będzie tu ciszej? Czy nikt tu nie będzie imprezować? Śmiem wątpić, mocno wątpić. 


Tu nie ma stołów i kamiennych ław...


A imprezy plenerowe muszą się dziać na okrągło.


Sporo tego...


Następny krok? Petycja w sprawie zamurowania przejścia? 


Syf, aż parzy w oczy.


Tak jak tu! Wszędzie w centrum porozrzucane flaszki. Waaadza nie widzi? 


W tle, trwa właśnie plenerowa impreza...


Ale na drugi dzień wszystko przykrył higieniczny śnieg. 


Piękna biel, która przykryła stosy butelek po wódce i nalewkach walających się po centrum miasta...

2 komentarze:

  1. no cóż panie croolick, nie podstaw do narzekania, "waaadza" posłuchała głosu swego lulu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiesz... Ale bardzo wybiórcza ta waaadza. Nie słuchała na początku, nie słuchała później, a tu nagle bach, publikują petycje sprzed paru miesięcy kod razu działają, nie dyskutując, nie zastanawiając się...

    OdpowiedzUsuń