W sumie to nie dziwi. Po ciepłym i słonecznym początku marca przyszły dni chłodne i chmurne.
Zamarznięte krople na pajęczynach.
Uuuu, czasem potrafi przyprószyć.
Mimo to gęsi migrują na wschód.
Ale tu wciąż biało.
Bialuchno i formaldehydowo cuchnąco:-(
Pierwszy dzień astronomicznej wiosny.
Zrobiło się chłodno, od razu więcej ludzi zaczęło pociągać nosem, jak to na przesileniu zimowo/wiosennym i bach, statystki pandemiczne poszybowały w górę. Jakoś nie jestem tym zaskoczony. Wiosno! Gdzie jesteś?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz