poniedziałek, 29 marca 2021

Wiercąc niebo.

Siedząc w izolacji, poza pracą zdalną, rodzinnymi grami i pisaniem można czasem popatrzyć w niebo, a na nim...


Dziesiątki żurawi.






No tak, śmigłowiec LPR jak zawsze przelatuje mi nad głową, ale ostatnimi czasy bardzo rzadko. 

Za to o wiele częściej...


Przelatują amerykańskie AH-64 Apache.




Ale też UH-60 Blackhawk


Niemniej lądowisko po sąsiedzku odżyło.


Nigdy nie pamiętam takich czasów, by pewien gryzący w nos zapaszek dolatywał tak często do mnie. Teraz baaaardzo często. Popatrzcie na ten dziwny dym... to nie jest para wodna, bo dziś jest bardzo ciepło. 


A żurawie dalej są.


Sąsiad wraca swą machiną do domu.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz