O! Brama na Cmentarz Żołnierzy Radzieckich otwarta.
Ktoś tam znicze i kwiatki zostawiał.
Chyba inicjatywa rodziny - jest masa, ogrom błędów na tabliczkach, ktoś postanowił sprostować.
Coś tam było sprzątane.
Ale bez przekonania:-(
O! A gdzie się podział kibelek z parkowego placu zabaw Guliwer?
Siadanie na oparciu ławki nie wyszło z mody.
Eh... polska, samorządowa bylejakość.
Tak to wyglądało kiedyś...
Samoutylizacja Domku Winiarskiego. Trendy - "ekologia";-)
Postępuje w zastraszającym tempie...
A to co urzędnicy nazywają "piwniczką"?
To już w ogóle dramat...
Dróżki już się zutylizowały.
A gdzie są nasadzenia?Po co wydawano pieniądze na drenaż Bażanciej Łąki...
Skoro woda tu cały czas stoi?!
Przelewa się nawet przez drogę, a przecież po lewej w tle wykopano studnie chłonne...
No ślicznie to wygląda. Śmiać się czy płakać?
Obrzeża w wielu miejscach są już uszkodzone...
A rondo mieli skończyć w marcu... Oj co ja mówię. Marzec to był drugi termin. Pierwszy to listopad, ale 2020 roku!
Woda ze stawiku parkowego znowu się przelewa...
A na dnie pełno śmieci.
"Przewróciło się, niech leży. Cały wic polega na tym..." To intrygujące, że władze nie przyznają się do tej działki, a ta mimo wszystko należy do miasta.
Kolejne przykłady jakości prac w wartym co najmniej 7,5 mln projekcie przebudowy parku...
Śliczna soczysta zieleń glonów i grzybów.
Tynk też już zaczyna odłazić.
Stoi sobie w parku przekrzywiona tabliczka...
A jakość połączenia? No jakoś. Czyli słabo.
Tak samo, jak słabo poszło przemalowywanie ławek na biało.
Jak pisałem. Te ławki powinny zostać zdemontowane. Wypiaskowane, odtłuszczone i dopiero wtedy pomalowane na nowo. No ale czy chodzi o to by złapać króliczka, czy gonić go, gonić... Będzie co roku robota:-(
Po ostatnich wycinkach można też w parku znaleźć jeszcze ciekawe okazy.
A wieczorem nad miastem ciekawa żółta łuna.
Jak ja słyszę, że to co po 1989 r. w Polsce najbardziej się udało, to samorząd... to ogarnia mnie pusty śmiech.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz