niedziela, 19 września 2021

Pukanie cioci Unii.

 Czernidłaki kołpakowate opanowały trawniki w centrum. 


Biegacz skórzasty jeden z największych chrząszczy w kraju. Podobno rzadki i pod ochroną. Ja mam ich mnóstwo. 


Wiaty przystankowe sfinansowane z żarsko - żagańskich ZIT, czyli środków z Unii... Przystanek przy al. Jana Pawła II.


Tak wyglądają - dach nie myty chyba nigdy, szyby potłuczone...


Wandalizm? Niekoniecznie. 


Widać choćby tutaj. To raczej kamyk spod kół samochodów. Małe puknięcie i unijna kasa idzie w... za to naprawianie będzie z naszego budżetu. Nie unijnego. 


Jak to w ogóle możliwe, że nie ma tu szyb hartowanych klejonych? 


Podobnie jest przy Bohaterów Getta.


No mi to nie wygląda na bezpieczne i wytrzymałe szkło klejone. Być może się mylę, ale w takim razie, jak to możliwe, że w tak krótkim czasie większość nowych wiat ma uszkodzone szyby? 


Coś bardziej pozytywnego - dzieci ze świetlicy TPD przyozdobiły sąsiedni murek.


Nowe smaki - tym razem greckie.


Stary problem - bezsensowny układ i braki w systemie dróg rowerowych. 


Szalone kolory i przebudowy na Głogowskiej, a podobno na sąsiedniej Zwycięzców nie da się zmienić bruku, bo zabudowa taka zabytkowa...


Garaże przy Witosa...


Znaczna część z nich jest już nieużytkowana. 


Można więc w nich urządzić wysypisko śmieci.

Naprawdę tym paru użytkownikom garaży nie można znaleźć nowego miejsca, a teren uprzątnąć pod jakąś sensowną inwestycję? 


Wlepkowa akcja - agitacja trwa.


A w Kadłubii kładą światłowód. Oto jak za unijne pieniądze w ramach zwalczania "wykluczenia internetowego" i likwidacji "białych plam" napędza się klientów francuskiemu koncernowi telekomunikacyjnemu. 


Tak to się wydaje unijną kasę - albo na zakupy tandety, albo inwestycje korzystne dla zagranicznego kapitału,

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz