Piękne kolory, Oby nie dotknęła ich ręka jakieś samorządowej "rewitalizacji" i pokusa zmarnotrawienia, upps wydania jakichś unijnych milionów.
A tu wykoszono. Coś się dzieje, bo kosili ostatnio jak szaleni w parku...
O! Choć jedna inwestycja wykonana błyskawicznie. No i z sensem, bo na Skarbowej brakowało chodnika od lat.
Hmmm, z drugiej strony przebieg chodnika jest zastanawiający. Ponadto po co było tyle betonować? A może ktoś pomyśli o tym, żeby tu ustawić wiatę na rowery i parking na skutery, by nie zajmowały samochodowych miejsc parkingowych?
Pekom lepi dziury.
Jeden z najbardziej intrygujących powojennych nagrobków.
Eh ta jesień.
A to zdjęcie zrobione przypadkiem - porzucony rower miejski, w tle młodzież urządza sobie melanż pod wiatą tężni.
A w niej? Możesz sobie moczyć nóżki...
Chłopaki skryli się z drugiej strony. Browarek, może skręcik, te sprawy. Byli troszkę zmieszani moją obecnością, widać nikt tu im nie przeszkadza.
Na koniec miesiąca wrzesień postanowił się trochę zrehabilitować w kwestii słońca.
No cóż, czuć już po woli rosnące stężenie jesieni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz