niedziela, 12 czerwca 2016

Grad z jasnego nieba.

W środę 8 czerwca, takie coś spadło na wschodni kraniec miasta i okolicę:-)


No trochę popadało, ale generalnie ciepło jest, więc XIII Międzynarodowy Konkurs Skoku o Tyczce odbywał się przy słonecznej pogodzie.


Dziarski "Rumun" ciągnie węglarki...


oraz beczki z cementem. Pomyśleć, że ta seria lokomotyw zaczęła pracę na polskich kolejach ponad 50. lat temu, a ST43 wywodzi się konstrukcyjnie z lokomotywy z 1938 r.:-)
 

Trwają prace nad chodnikami i drogą dojazdową do kąpieliska. 


Nowe skrzyżowanie  - w lewo na basen - w prawo do dodatkowego parkingu.


Droga do kąpieliska będzie oświetlona. Jak na drogę, która intensywnie będzie użytkowana tylko w 3 letnie miesiące, gdy dnie są najdłuższe, to mała ekstrawagancja. Świecić będą przecież przez cały rok.


Zbudowano już budynki zaplecza w miejscu zburzonych dawnych.


Jest też już parking przy sadzawce, o pardon, kąpielisku miejskim.


Są też plastikowe palmy i parasole w stylu wakacyjnych kurortów.


Szlag mnie trafia, gdy patrzę na to, jak projektant zmasakrował jeden z największych atutów dawnego kąpieliska - tarasy na których można było się wygodnie opalać. No w sumie teraz też nie brakuje miejsca do leżakowania, ba jest go zdecydowanie więcej, niż wcześniej, bo basen zajmuje bardzo niewielką część kompleksu.


Wszystko to kosztowało już 20 mln. Miasto już zapłaciło dwie raty po ok. 1,8 mln, a mieszkańcy będą się kąpać dopiero za jakiś czas...


Wykorytowano część  polnej drogi prowadzącej do ul. Komuny Paryskiej - będzie tu dojazd do kolejnego parkingu.


Swoją drogą to kolejną inwestycją wydaje się wybudowanie przedłużenia ul. Brata Alberta, co znacznie skróciło i ułatwiło by dojazd na kąpielisko z Zatorza, a nawet Os. Muzyków.


Parking już powstaje.


Parking powstaje w miejscu, gdzie odbyły się dwie edycje Festival Kronopol, szczerze mówiąc, to świetne miejsce na budowę amfiteatru.


W taki oryginalny sposób mieszkańcy kamienicy przy W. Witosa 33 oznaczyli swój budynek, przy okazji UEFA Euro 2016 dodając element kibicowski.


Promocja miejskich imprez kuleje od dawna, więc Memoriał T. Ślusarskiego wydaje mi się, że cieszył się mniejszym zainteresowaniem widzów.


Choć uczciwie trzeba przyznać, że o konkursie pisały ogólnopolskie serwisy sportowe, tyle że post factum...

Mimo urody skaczących kobiet nie posiedzieli za długo na trybunach hiszpańscy żołnierze, często widywani na mieście z okazji manewrów Anakonda 16, odbywających się m. in. na poligonach wokół Żagania i Świętoszowa. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz