Coś się w końcu dzieje z salą gimnastyczną na terenie byłych koszar.
Inwestycję prowadzi firma Locus1 i na tablicy informacyjnej można przeczytać, że chodzi o remont sali gimnastycznej. Szkoda, że nie zachowano dawnych okien:-(
Równie ciekawe jest, że niedaleko amatorzy pracy z wykrywaczami metalu urządzili sobie odkrywkę...
Kopiąc w miejscu, gdzie po wojnie zakopywano śmieci wydobyli na powierzchnię sporo ceramiki...
Naczyń i innych "śmieci" (dziś już historycznych), jak ta obudowa filtra maski p. gaz.
Widok na odkrywkę w koszarach - poszukiwaczy skarbów nie interesowały stare butelki.
ani klin/klocek pod koła pojazdu.
...ani fajansowy dzbanek...
...i inne potłuczone talerze.
...tym bardziej nie zainteresowały ich wieczka słoików - zbyt wiele można ich znaleźć po strychach poniemieckich domów.
Kałamarze - niegdyś nieodłączny atrybut pułkowej kancelarii.
Co ciekawe, tak kałamarze, jak i butelki są zdeformowane.
Myślałem, że może ktoś chciał coś zabezpieczyć wewnątrz butelki, ale nie... wygląda po prostu na to, że śmieci palono w wykopanym dole a wysoka temperatura zniekształciła szklane pojemniki.
Zadziwiające jest, że wśród szczątków można znaleźć japońską porcelanę;-)
Jak również butelki po niemieckich aptekarskich specyfikach.
Ale najbardziej zaskakującym znaleziskiem jest to wiaderko na piasek. Prezent dla taty w Wehrmachcie od synka/córeczki?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz