czwartek, 16 lutego 2017

Dwie Czerwone Torebki.

- Patrz Zenuś jaka fajna tera jest miejscówka by walnąć browara!


Oto wnętrze porzuconej budowy Czerwonej Torebki przy Lotników.


Zniknęło ogrodzenie, więc każdy może sobie bez przeszkód wejść.


Spojrzenie na ulicę, która aż prosi się o ciąg usługowo - handlowy. Dziennie przechodzą tu setki osób i przejeżdżają liczne samochody.



Płot musiał zniknąć niedawno, bo jeszcze kable wiszą.


Generalnie jeszcze śmieci za dużo nie ma.

 


Co ciekawe zachowany został postument maszyny tartacznej - niegdyś znajdował się tu duży zakład obuwniczy rodziny Thomas. A co tu robiły piły i drewno? Ano firma słynęła z drewniaków:-)



Porzucona kostka brukowa - to było nagłe opuszczenie pokładu...


Patrzę, idzie staruszek z balonami, patrzę w drugą stronę...


A tak! Biedronka przeniosła się na drugą stronę ulicy, do dawnej drugiej Czerwonej Torebki (ta zdążyła przez krótki czas nawet działać).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz