wtorek, 28 lutego 2017

Polski Neapol.

Kiedyś Żary były "Manchesterem Polski Zachodniej", dziś raczej Neapolem...


Skąd to skojarzenie z pięknym włoskim miastem, o którym Goethe powiedział "zobaczyć Neapol i umrzeć"? 


Cóż, niemal ćwierć wieku temu miałem okazję szwendać się po zakamarkach Neapolu (i nie umarłem, jak widać) i to co mnie uderzyło i czego nie mogłem do końca zrozumieć, to ogrom śmieci. Wszędzie śmieci. Morze śmieci. Jak patrzę na moje miasto ostatnio, to mam poniekąd déjà vu:-(


No tak pergole wspólnoty pozamykały, ale nawet pod tymi otwartymi piętrzy się sterta odpadów wielkogabarytowych.



 Generalnie jest brudno. No tak, teraz każdy ma swój kawałek chodnika i odpowiedzialność za czystość się rozmywa...


W Kauflandzie powstaje nowy salon Play. Co ciekawe, taki punkt zamknięto w Tesco. No ale jeśli w Kauflandzie będą równie nadąsane paniusie, co w Tesco, to sukcesu nie wróżę... Generalnie poziom obsługi Play to jakiś dramat. Czyżby ta sieć uważała, że tylko milionowy budżet na reklamy z większymi i mniejszymi celebrytami napędzi klientów?


Zarośnięta bocznica kolejowa do dawnej gazowni na Szyborsicach/Zatorzu.


Przedłużenie tej bocznicy prowadziło do tkalni Heller & Koenigsberger


Ocalałe zabudowania gazowni służyły za warsztaty szkolne.


Dziś mieści się tu część hurtowni budowlanej Basztabina.


I jeszcze raz spojrzenie na bocznicę do tkalni.


Oraz tę do gazowni.


W zabudowaniach dawnej Spółdzielni Inwalidów Przodownik toczy się leniwie życie.

 

Budynki są dobrze strzeżone...


 Nie ma się co śmiać, kiedyś gęsi ocaliły rzymski Kapitol;-)


No cóż biurowiec coraz bardziej straszy.


Coś tam się działo, o czym świadczą sterty gruzu, ale już chyba przestało.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz