środa, 26 lipca 2017

Krótkowzroczność.

Ach ta moja krótkowzroczność. Lepiej widzę z bliska, niż daleka, no i proszę,  jakie zaskoczenie...


Na balustradzie mostku nad Żarką przy Żurawiej wije się...


Całkiem okazała winorośl:-)


Targowisko w ciepłe dni zapełnia się tłumem ludzi.


Którzy nawet nie zawracają uwagi na piękno stojącej tu od ponad wieku wieży ciśnień.


Największym zainteresowaniem cieszą się stoiska na wolnym powietrzu.

No bo hale...


Przeciekają, a i słońca wpadało przez świetlik chyba za dużo. Efekt tej prowizorki? Hmm, mistyczny;-)


Uuuu, kogoś poniosła fantazja przy malowaniu bloku przy Głogowskiej.


Trwa budowa chodników przy K. K. Baczyńskiego.


W efekcie zniknie wiele drzew przy tej ulicy.


Niektóre już zostały wycięte.


A oto gołębie zaloty połączone z dbałością o higienę.


No cóż, przed moim wyjazdem nad Bałtyk pogoda była różna - czasem słońce, czasem deszcz (podobnie w trakcie tygodniowego pobytu nad morzem), za to jak wracaliśmy w sobotę 22 lipca... widok z gorzowskiej obwodnicy, nie wróżył niczego dobrego.


No i pod Zieloną Górą lunęło konkretnie (w tym czasie w Żarach i okolicy łagodnie popadało). Znowu miasto zalane, ale jego prezydent i większość radnych chcą budować wieżę widokową na Wzgórzach Piastowskich. Boso, ale w ostrogach:-) W świat tymczasem poszły obrazki powodzi w mieście bez rzeki. Budowa i bieżąca konserwacja instalacji burzowej jest oczywiście mniej spektakularna niż aquaparki, pseudorewitalizacje, czy inne wieże widokowe. Niestety dotyczy to większości samorządów w Polsce:-(


Strzeżmy się takiej krótkowzroczności.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz