A co to? Już święta? Znowu rodacy muszą obkupić się na pół roku naprzód? Nie, to sobota przed pierwszą niedzielą z zakazem handlu.
A propos zakazów, to wielu kierowców lekceważy zakaz skrętu w lewo z tego parkingowego wyjazdu.
Zbliżając się do największej żarskiej Biedronki zobaczyłem chmurę gęstego dymu, ale nie z Krono...
To działkowcy robią porządki, dając argumenty wszystkim tym, co twierdzą, że tylko mieszkańcy ponoszą winę za stan żarskiego powietrza...
Tłumy pod Lidlem (który niedługo zostanie zburzony i zastąpiony nowym budynkiem).
No bo taka dotychczas była dyskontowa moda architektoniczna. O! Czegoś tu brakuje. No tak samochodów, bo zdjęcie zrobione już w niedzielę 11 marca.
Pusto pod Tesco. Jeszcze wczoraj zakorkowane skrzyżowanie teraz puściutkie.
Pusto pod Kauflandem i Stop.Shopem.
Tylko zdezorientowana młodzież.
Pusto pod Biedrą.
Wymarłe miasto.
Ale nie... pod Fiampem można było spotkać sporo ludzi.
Ale generalnie pusto.
Już podejrzewałem o genialny ruch, tych którzy w budynku dworca autobusowego umieścili Żabkę, bo dworców nie obejmuje zakaz handlu. Ale nie. Też była zamknięta. Jendak...
Otwarty był pobliski kiosk, a w nim osobliwy sprzedawca.
Pusto na ulicach, choć...
Byli tacy, którzy postanowili aktywnie spędzić ten najcieplejszy dzień tego roku - temperatura podskoczyła do 17 stopni!
Można było także sobie polatać.
Ale generalnie niewielu ludzi było widać na ulicach i drogach. Szok, zespół odstawienny, czy po prostu ludzie odsypiali sobotnią walkę o zakupy?;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz