środa, 7 marca 2018

Zasmarkany Telemann.

Wiosna nieodwołalnie, ale... zima (na chwilę kontratakuje).


Śniegu co prawda napadało sporo.


 Śnieg jednak szybko się topił.


Przyprawiając Telemanna o katar;-)


Odśnieżanie quadem głównego deptaka. 


Wymarły ryneczek - najlepszy symbol rządów poprzedniego Burmistrza.


Było już lepiej, ale jest kicha. Totalna. Przeżywające poważne kłopoty Tesco jakiś czas temu świeciło pustymi półkami w swych marketach. Mimo tego lubiłem robić tu zakupy, bo nie cierpię tłoku i braku przestrzeni, dlatego nienawidzę marketów pewnej portugalskiej sieci, a i za niemieckimi dyskontami nie przepadam. Atutem była dla mnie tak prozaiczna sprawa, jak brak wózków na monety (bo raz, że rzadko noszę przy sobie gotówkę, dwa że żetony gubię nagminnie), niestety jakiś mądry inaczej postanowił to zmienić:-( Do tego ostatnio tragicznie beznadziejne promocje w programie Club Card, powrót pustych półek na stoisku owocowo - warzywnym. Pewnie to efekt nowej polityki wymyślonej przez jakiegoś wysokoopłacanego korpoluda w centrali:-(((  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz