Mieścił się w niej bar z kebabem.
Przesyt na rynku? Tyle już kebabowni w mieście, że kolejna się nie utrzymała? A może gusta klienteli targowiska raczej kierowały się ku flakom i kapuśniakowi, a nie orientalnej kuchni? ;-) Dziurę po wkopanym podwozu zakopano, no ale może jednak właściciel terenu coś fajnego tu postawi. Lokalizacja w końcu wyśmienita.
Zauważyłem, że coś się dzieje na terenie dawnych zakładów włókienniczych Erdmann Hoffman, a po wojnie popularnej "Wełny".
Jakieś wykopki, oby nie kolejny szkaradny barak.
Wielka szkoda tego miejsca. Świetne lofty mogłyby tu powstać, nie mówiąc już o centrum handlowym...
Światem rządzi postęp?
No chyba nie bardzo. Kiedyś stały tu suwnice, które sprawnie rozładowywały wagony, teraz przyjeżdża ładowarka...
Obok pobazgranej trafostacji stanęła pergola na śmieci.
A tu coś się dzieje - teren bardzo niebezpieczny - złomiarze pokradli włazy podziemnej sieci, która się tu znajdowała w czasach Dekory.
A tu się kompletnie nic nie dzieje od lat - samochody parkują na klepisku na tyłach kamienic przy pl. Przyjaźni.
Ludzie zaczęli ogradzać więc swoje podwórka, a za płotem...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz