Na pewnym facebookowym profilu pojawił się filmik z przelotu jak to określono "żurawi", gdy zwróciłem im uwagę, że to nie były żurawie, to usunęli mój wpis. Może dlatego, że dałem linka do tego bloga? No cóż, w każdym razie, oto dowód, że ten rój ptaków, to nie były żurawie, a gęsi.
Kilka kluczy leciało obok siebie z południowego zachodu na północny wschód.
Ptaków było naprawdę sporo!
Słabo widać, ale to były dziesiątki gdaczących gęsi.
Inne z kolei migrowały z północnego zachodu na południowy wschód.
A w tym czasie żurawie...
Trenowały loty w formacji nad Kadłubią.
A gdy nie latają... To gdzie one są?
Przyjrzyjcie się - są tu - przy północno-wchodniej części obwodnicy.
Obsypało śnieżynkami trawniki.
A i u mnie wylazły krokusiki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz