Fajnie odremontowano ściany kamienicy przy S. Moniuszki. Na elewacji odtworzono dawny wzór z 1901 r. Brawo.
Lidla już nie ma.
Zabrali się ostro do demolki i budowania.
Na koniec wakacji ma być już nowy budynek dyskontu, a ja jeszcze raz wyrażę żal, że szkoda, iż zamiast budowy drugiego sklepu w mieście, sieć zdecydowała się na budowę nowego w miejscu starego, który zresztą był chyba prototypem większości budowanych później w Polsce Lidlów (co prawda zakończenie inwestycji się przeciągnęło, ale żarski dyskont był budowany jako jeden z pierwszych w naszym kraju). A może to właśnie ten "prototypowy" charakter naszego Lidla sprawił, że po 14 latach musiał zostać rozebrany?
Rozbierane są także schody przy dawnym PKO.
Gdy budynek oddano do użytku w 1991 r. były one istną rewelacją.
Po raz pierwszy w mieście pojawił się wygodny podjazd dla niepełnosprawnych i rodziców z małymi dziećmi.
Ale już o nie ma.
Ale co to? Są już nowe schody?! Nie:-) To brat - bliźniak naszego budynku. Stoi w Lubinie i wciąż służy PKO.
Modernizacji doczekał się także Aldi.
No, no takie lokalne smaczki, to ja bardzo lubię <3
Szare elewacje "restaurowanych" na przełomie lat 70/80. kamienic przy głównym deptaku ożywione przez wystawioną na parapet roślinkę.
Żarska codzienność uchwycona tym co pod ręką - głównie telefonem, a tylko czasem czymś lepszym.
poniedziałek, 30 kwietnia 2018
niedziela, 29 kwietnia 2018
Trabant, czyli towarzysz podróży.
Cuda, cuda się dzieją w Łazie.
Grafiki, których nie powstydziłby się sam Salvdor Dali na przystanku autobusowym:-)
Wciąż można spotkać żurawie w naszej okolicy.
Ta parka wyraźnie miała się ku sobie
PLK ostro tnie.
Wycięto drzewa przy linii kolejowej Żary - Żagań.
Nasza Złota Struga jest naprawdę urocza.
Szkoda, że tak trudno tu dotrzeć.
Za to tu, do Jaszkowic zdecydowanie łatwiej.
Wiosenny widok brodu.
W sumie czyściutka jest Złota Struga i do tego całkiem wartka.
Spojrzenie na ZZO Marszów od tyłu.
A przy nim gęsto i równiutko sadzone świerki, dziś już tak się nie robi...
Stoi sobie od dawna w Marszowie, jeszcze ze starymi polskimi tablicami rejestracyjnymi.
Stary Opel Rekord.
Rdza go zżera, ale wydaje się jeszcze do uratowania.
A oto...
A po sąsiedzku... kwitną Trabanty;-)
Ich karoserii rdza się nie ima:-)
Grafiki, których nie powstydziłby się sam Salvdor Dali na przystanku autobusowym:-)
Incydent na ścieżce rowerowej na trasie do Kunic. Niby najbezpieczniejsze miejsce dla rowerzystów, ale... nikt w Starostwie nie spojrzał na projekt i nie powiedział - panie inżynierze! Tu jest zbyt wysoka skarpa, ktoś może z niej wpaść i uderzyć głową w przydrożne drzewo. Proszę ten odcinek przeprojektować!
Cóż, jak zwykle zabrakło wyobraźni tak projektantowi, jak i urzędnikowi. Gładka, asfaltowa nawierzchnia sprzyja rozwijaniu sporych prędkości, a jako że droga rowerowa nie jest regularnie czyszczona, zbiera się tu piasek. Teraz wystarczy połączenie prędkości i nagłego hamowania, by rowerzysta wyleciał z trasy w głęboki rów przy którym rosną drzewa... Tym razem skończyło się w miarę szczęśliwie, ale następnym razem jakiś rowerzysta może mieć mniej szczęścia...
Wciąż można spotkać żurawie w naszej okolicy.
Ta parka wyraźnie miała się ku sobie
PLK ostro tnie.
Wycięto drzewa przy linii kolejowej Żary - Żagań.
Nasza Złota Struga jest naprawdę urocza.
Szkoda, że tak trudno tu dotrzeć.
Za to tu, do Jaszkowic zdecydowanie łatwiej.
Wiosenny widok brodu.
W sumie czyściutka jest Złota Struga i do tego całkiem wartka.
Spojrzenie na ZZO Marszów od tyłu.
A przy nim gęsto i równiutko sadzone świerki, dziś już tak się nie robi...
Stoi sobie od dawna w Marszowie, jeszcze ze starymi polskimi tablicami rejestracyjnymi.
Stary Opel Rekord.
Rdza go zżera, ale wydaje się jeszcze do uratowania.
A oto...
A po sąsiedzku... kwitną Trabanty;-)
Ich karoserii rdza się nie ima:-)
sobota, 28 kwietnia 2018
Bezczelność handlarza i nędza opata.
Przy Pocztowej, gdzie przez większość dnia brakuje miejsc postojowych Janusz biznesu zrobił sobie salon wystawowy swych używanych aut.
Zapuszczony cmentarz żołnierzy radzieckich i jeńców wojennych, a zbliża się Święto Zwycięstwa (zapomniane przez wszystkich, bo nie jest kolejnym dniem wolnym Wielkiej Majówki)
Młodzież w Prusa gra sobie w pentaque w Parku Miejskim.
A obok pracują bez większego przekonania nad pielęgnacją parku. No dobra, pora była wczesna - coś koło 9.00. Człowiek pracy, musi się rozruszać, podczas gdy pracownik biurowy zdążył do tej pory wypić dwie kawy i raz wyjść na fajkę;-)
Standard - po co chodzić chodnikiem, jak wygodniej łazić po drodze rowerowej...
Tyle pozostało z dawnej letniej rezydencji żagańskich opatów na Kunicach - misa fontanny.
Studzienki systemu wodnego.
Uroczy strumyk.
I resztki parkowej zabudowy.
Jest też zapomniany mostek.
W sumie bardzo urocze miejsce.
Czas, aby wzorem niektórych samorządów, wprowadzić opłatę targową za parkowanie aut z ogłoszeniami o sprzedaży (bardzo uczciwe rozwiązanie np. wobec płacących podatki lokalnych autokomisów), lub rozszerzyć strefę płatnego parkowania (przy Pocztowej szczególnie by się przydała), ewentualnie - wprowadzić w śródmieściu strefę ograniczonego czasowo parkowania. Na Zachodzie to działa - plastikowa tarcza zegarowa za szybą, no i Straż Miejska, której się chce tego pilnować...
Zapuszczony cmentarz żołnierzy radzieckich i jeńców wojennych, a zbliża się Święto Zwycięstwa (zapomniane przez wszystkich, bo nie jest kolejnym dniem wolnym Wielkiej Majówki)
Młodzież w Prusa gra sobie w pentaque w Parku Miejskim.
A obok pracują bez większego przekonania nad pielęgnacją parku. No dobra, pora była wczesna - coś koło 9.00. Człowiek pracy, musi się rozruszać, podczas gdy pracownik biurowy zdążył do tej pory wypić dwie kawy i raz wyjść na fajkę;-)
Standard - po co chodzić chodnikiem, jak wygodniej łazić po drodze rowerowej...
Tyle pozostało z dawnej letniej rezydencji żagańskich opatów na Kunicach - misa fontanny.
Studzienki systemu wodnego.
Uroczy strumyk.
I resztki parkowej zabudowy.
Jest też zapomniany mostek.
W sumie bardzo urocze miejsce.
Subskrybuj:
Posty (Atom)