piątek, 20 kwietnia 2018

Ale cyrk!

No to się porobiło z tymi niedzielami bez handlu. Teraz w każdą sobotę mamy przedświąteczną gorączkę - każdy chce się obkupić na zapas. Wywołuje to oczywiście korki na znanym od lat i od lat lekceważonym przez rządzących wąskim gardle komunikacyjnym na skrzyżowaniu  Broni Pancernej/Artylerzystów/Lotników...


Myślałem, że jestem cwany i próbowałem  pojechać Przeładunkową...


No cóż... Wróciłem, by karnie stać w korku przy Broni Pancernej.


 Obłęd się nasila - parking obok Biedry przy Katowickiej w sobotnie popołudnie 14 kwietnia - trudno znaleźć miejsce do zaparkowania, no ale skoro kościół Lidla, o pardon dyskont Lidla zamknięto...


A co to? Wróciły czasy dróg gruntowych?


O! Jedzie zamiatarka, ale marnie sobie radziła z błotem na jezdni.W końcu jej standardowym zadaniem jest czyszczenie obszaru przy krawężniku.


Już trochę tego błota się rozniosło po okolicy...


Całkiem sporo...



Naprawdę dużo...


A pochodziło stąd.



Kompletnie rozjechany plac bażanciarni.


Pozostałość po wizycie cyrku Zalewski.


Paskudne koleiny.


I trochę tak sobie to wyglądało...


Aż w końcu w piątek 20 kwietnia...


Pojawiła się koparko - ładowarka, która doraźnie niwelowała teren.


Ciekawy jaki jest bilans tej akcji? Za sprzątnie zapłacił cyrk, czy miasto?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz