Gratuluję wykonawcy "rewitalizacji parku" pomysłu... Setki żaran z powodu zamknięcia drogi przez Bażanciarnię będą musiały mocno nadrabiać drogi idąc do przychodni przy Skarbowej. Dotyczy to zwłaszcza osób starszych z ograniczonymi możliwościami poruszania się...
Naprawdę nie można było inaczej zorganizować robót??? Podzielić np. na dwa etapy, tak, by przejście z Parkowej na Skarbową pozostawić jak najdłużej otwarte?
No, ale przynajmniej po parku nie będzie się szwendać "przypadkowe społeczeństwo".
Ja sobie jednak 22 listopada odważyłem się podejść...
do komisji co jeszcze raz kwalifikowała drzewa do wycinki.
Tyłem obróciła się pani dendrolog współpracująca z projektantem przebudowy. Autorem projektu jest...., co każdy może sobie sprawdzić w
BIP.
Nikt z Urzędu Miasta nie raczył poinformować protestujących o tym wydarzeniu. Jednak oni przyszli...
Co z tego jeśli, zostali wyproszeni...
Denerwował się wykonawca, bo to wszak "plac budowy", choć nawet teraz teren nie jest do końca ogrodzony.
Aaaa!
To tak sobie zamierzają poradzić z przelewającą się Żarką? Studnie chłonne? Czy może to szamba?
Generalnie widać, że gleba tu jest gliniasta, a przez to nie będzie chłonąć wody.
Ostatnie spojrzenia na drzewa przeznaczone do wycinki.
Takiego widoku już nie zobaczymy.
To ostatnie chwile, bo o ile dobrze zrozumiałem panią dendrolog - wypowiadającą się w TVR, park to nie las i drzewa nie mogą sobie dowolnie rosnąć. [edit] Jako, że pan projektant sugeruje, że ja szkaluję jakieś osoby, to pozwolę sobie dosłownie przytoczyć słowa pani Grażyny Polanicy - Tarczyńskiej:
Park to nie jest las, to jest park (...) zostaną usunięte rzeczywiste samosiewy, które w konsekwencji wyniszczają starodrzew. Cała wypowiedź
Ordnug muss sein! Co ciekawe w przedwojennym parku wokół Wzgórza Winnego roślinność rosła sobie akurat dość swobodnie...
Być może ostatnie zdjęcia tego pięknego starego drzewa.
Choć potargane, pięknie się regenerowało. Ale przeznaczono je do wycinki, w to miejsce posadzi się nowe drzewa. Czy się przyjmą, ile lat będą rosły by dawały tyle tlenu i schronienia zwierzętom parkowym co to drzewo? A kogo to w urzędzie obchodzi?
Ostatnie chwile parku jaki znamy. Ma być pod linijkę, mają być liczne schodki, za to w miejscu starych drzew mają się pojawić nowe nasadzenia, na które zostaną wydane niemałe publiczne pieniądze. Kasa już zaklepana w Regionalnym Programie Operacyjnym, przetarg rozstrzygnięty, zwycięska firma i podwykonawcy zarobią. Sens, czy funkcjonalność i racjonalność inwestycji, a przede wszystkim wola mieszkańców, mam wrażenie są tu najmniej ważne...
Żarski poranek.