czwartek, 29 listopada 2018

Syfek nasz powszedni.

Od paru dni leży sobie na Podwalu słupek. Leży i sobie poleży. No chyba, że jak to drzewiej bywało, reakcja będzie dopiero po publikacji postu.


Ot tak niektórzy zarządcy dbają o stan rynien. No niby to ich obowiązek, ale cierpieć będą na tym wszyscy, gdy woda wylewać się będzie z rynien i lać na chodnik wypłukując uzupełnienie kostek brukowych (co zresztą już się dzieje, co widać na zdjęciu). Naprawdę nasza Straż Miejska, pośród swych wielce ważnych i odpowiedzialnych zadań, nie mogłaby się przejść i przypomnieć o tym zarządcom budynków?


Samochód komunalnej spółki (tablica rejestracyjna tak wytarta, że prawie nieczytelna), który wiezie niezabezpieczoną ziemię, która sypie się na jezdnię. Jak widać ma plandekę do przykrycia, ale po co się trudzić? Kogo obchodzi, że ta ziemia spłynie do burzówki zapychając instalację, która nie będzie w razie czego w stanie odprowadzić odpowiedniej ilości wody...


A to rzadko spotykane zachowanie - starsza pani zbiera śmieci z zapomnianego przez miejskie służby trawnika przy H. Wieniawskiego.


Zapomniał też posprzątać po sobie kandydat "Bezpartyjnych Samorządowców", który reprezentuje nasze miasto i powiat w Sejmiku Wojewódzkim.


 Zdjęcia zrobione w piątek 23 listopada.


Wybory były 21 października... kandydaci mieli 30 dni na posprzątanie po sobie...


Co prawda w filmiku mówię, że jest 22 listopada, jednak jest on z 23 listopada. No wiecie, taki "piątuniowy time lag";-)


Centrum europejskiego miasta...


750 lat praw miejskich...



Miejski herb...

W kompozycji "Beczka Gorzka i inne śmieci bytowe".


Urokliwy zaułek. Wszędzie indziej można by zrobić z tego miejsce atrakcyjne.


Po sąsiedzku walą się zabudowania opuszczonej siedziby TSKŻ.


A to urocze miejsce jest atrakcyjne dla ludzi, którzy wychylą tu setę, albo ćwierć. A jeśli był pełen kufel, to wyszczają się tu również:-(

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz