piątek, 21 lutego 2020

Z zaskoczenia.

Nic nie zmienia się w gestii łamania podstawowych zasad bezpieczeństwa podczas parkowania na pl. Inwalidów. Dalej parkują na przejściu dla pieszych. No cóż, musi dojść do nieszczęścia, by zgodnie z polską tradycją, coś zmieniło się na lepsze...


Na żarski dworzec zajeżdża ostatnio dość często nowoczesny SZT Pesa Link, który dzierżawiony jest przez Koleje Dolnośląskie.


Nowa elewacja ocalałej części kamienicy "Pod Łabędziem".


A w Pub Max spotkanie z cyklu Żary Tech. Super, że są takie inicjatywy, które wyciągają nasze miasto z prowincjonalnej zaściankowości.


Pobliski dworzec i drezyna PLK.


A na Kujawskiej...


Mały "suprajzik"...


Dopiero dzień przed zamknięciem drogi na miejskiej stronie pojawiła się informacja o zamknięciu ulicy. Wielu było zdezorientowanych.


Słabo widać, ale... nagminnym jest wyprzedzanie na przejściach dla pieszych na Żagańskiej:-(


A propos sprawy, którą już poruszałem, czyli zmiany organizacji ruchu na Broni Pancernej... Tu widać co się dzieje, jak autobus musi skręcić w kierunku centrum... A jak o wiele prościej byłoby skręcać z Legionistów po odwróceniu kierunku ruchu... Ale co nam będą mówić i proponować jacyś tam ludzie z Towarzystwa Upiększania Miasta. Jak się nie da, to się nie da! Rzecze urzędnik.


Spa dla aut. Najpierw nakładanie maseczki;-)


I kolejne zaskoczenie - zmiana ruchu przy Lutosławskiego.


Co ciekawe nadal nie można skręcić z Wieniawskiego wprost w Lutosławskiego.


Ale generalnie jest ok.


Od zawsze powinno tak być.


Stanęły nowe znaki. W odpowiednim kierunku.


Tylko, że znowu ludzie zaskoczeni.


W efekcie stanął koziołek z nie do końca właściwym oznakowaniem.


A propos końca.


Końca nie widać przy remoncie ul. S. Staszica.


Ciągle ten ostry tłuczeń na jezdni.


Żary - miasto krzywych lamp.


Kolejny "Dżygit" walnął w lampę, która stoi teraz krzywo.


Ale na to i inne problemy miasta spływa snop światła ze słońca ponad gęstymi chmurami.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz