czwartek, 4 czerwca 2020

Jakże pięknie jest w parku!

Już można legalnie chodzić po "zrewitalizowanej" części parku. W pewnej gazetce, co jest za darmo, redaktor naczelny żali się, że "to nie ludzie są, to wilki!" i zamiast chwalić cuda, które firmuje jego dawny kolega ze starostwa, to są "malkontentami":-) A zatem nie będę denerwował rządzących i ich klakierów, będę podziwiał!


No to popatrzmy, na te cuda. Zdjęcia nie kłamią. Co ja widzę i każdy inny? Stojącą, jakże intrygującej urody wodę w której pływają śmie..., znaczy miało być... cudowne foliesy, okazy butelesów i cudownie ćwierkające petesy. Czyż nie jest pięknie?


No i proszę, z powodu mojego "malkontenctwa" coś tam zrobiono z ohydną wystającą betonową studzienką rewizyjną. Jest pięknie!;-)


Ślad po niedawnych pracach. Jest pięknie. Fajnie, że ciągle poprawiają to co zrobili. Czyż nie należy docenić nawiązania do greckich mitów - syzyfowej pracy?


Ludzie chodzą na spacer z psami, natomiast NIE MA ŻADNEGO pojemnika na "psi pakiet". No chyba, że znowu po tym wpisie cudownie zostaną zainstalowane. A zatem jeszcze będzie pięknie!


Aleja pod defilady czołgami. Czyż nie będzie pięknie jak wjedzie tu zmodernizowanym Leopardem 2PL z 10 Brygady Kawalerii Pancernej prezydent? Będzie!


Wyobraźcie sobie Andrzeja, Rafała, Szymona, Roberta, Władka, Krzysia, Jacka, lub Małgosię, o nie Małgosię już nie. Jak sobie jadą we wieżyczce naszego NATOwskiego Leoparda z okazji defilady z okazji 100. rocznicy bitwy warszawskiej? Czyż to nie piękna wizja?


Trzeba docenić zamiłowanie projektanta do kątów ostrych. Widać w jego zamyśle szlachetną myśl, zmuszenia ludzi, by nie szli na łatwiznę, by nie chodzili na skróty i nie deptali roślinek! Czyż nie jest to piękna idea?


A popatrzmy na to. Rano jest cień i na metalowych ławkach można jeszcze usiąść. W południe i tak ludzie w robocie, więc nikt nie będzie siadać na rozgrzanych ławkach. Czyż to nie piękne pomyślane?!


O jakie piękne ruiny! W takich Łazienkach Królewskich król Staś kazał budować od nowa jakieś sztuczne, a my mamy oryginalne! To jest piękne, czyż nie?


W bramie już nie ma zasieków z drutu ostrzowego. Czyż to nie jest piękne? Jest!


Ujście rynny prosto na ławkę. Czyż to nie jest piękne innowacyjne i eko-rozwiązanie?! W czasie deszczu będzie można brać prysznic na siedząco. A jak nie prysznic, to ławki będą same się czyściły! Pięknie!


O! Czyż nie jest pięknym gestem wobec zbieraczy złomu zrobienie parapetów z miedzi? Ależ oczywiście, że jest. To piękne i szlachetne, że nie pozwala się bliźniemu uschnąć z pragnienia.


Kiedyś dzieciaki wybijały sobie zęby na "falowanej" zjeżdżając na jakichś tam sankach. Czyż teraz nie będzie piękniej, że nikt już sobie tu krzywdy nie zrobi zjeżdżając na sankach?! Pięknie!


Jakże pięknym pomysłem było wysypanie tych schodków piaskiem. Dzięki temu zadbano, by co roku ktoś miał pracę i uzupełniał piasek przemieszczony butami. Jakże piękna myśl przyświecała temu pomysłowi - przecież praca dla każdego, to szlachetna idea. 


W ramach kwietnych łąk rozpleniła się lebioda. Nasza polska. Nasza polska lebioda, nie ruska, nie niemiecka, ale nasza polska! Piękna dbałość o rodzime gatunki roślin.


Czyż nie piękną jest idea monitoringu pokazującego jak rosną liście? 


Jakże pięknym był pomysł, by zastąpić jakiś tam zwykły chodnik ścieżką z piasku. Seniorzy i rodzice z dziećmi w wózkach będą mogli troszkę poćwiczyć. To piękna idea, by urozmaicać ludziom życie, a nie tylko proste chodzenie po jakichś tam chodnikach. To byłoby nudziarstwo, a tak jest... po prostu pięknie!


A teraz piękny, nowoczesny kibelek na skraju placyka pod który wycięto jakieś tam zdrowe drzewa. Pewnie nie były piękne. 


Jakże pięknie się kibelek otwiera. Jak w statku kosmicznym. Pięknie!


W środku dwa zasobniki na papier. Pięknie. Nie trzeba będzie go za często uzupełniać. Przez całe 15 minut w trakcie których możesz korzystać z tego przybytku, piękny kobiecy głos opowiada ci, kto ten kibelek zbudował, gdzie co jest, jak należy myć rączki. Nie wytrzymałem do końca, więc nie wiem, czy mówi też, jak należy się podcierać. Za to po wyjściu przez pełną minutę następuje dezynfekcja. Jak jesteś następny w kolejce możesz w tym czasie odsłuchać na Spotifaju piękny, klasyczny utwór Big Cyca: Najlepsza na świecie jest... lala


A to co? Jakże pięknie, że zainstalowano najprostszą i najtańszą pokrywę betonową. Czyż surowość i dyskretna, nowoczesna elegancja betonu nie jest bardziej trendy, niż jakieś tam żeliwne, ozdobne pokrywy? Pięknie, że do do tego jednego punktu sanitarnego ciągnięto całą nitkę kanalizacji pod drogą. Dzięki temu wybrano ambitniejsze, piękniejsze i droższe rozwiązanie. Budowa oczyszczalni mechaniczno - biologicznej z której woda mogłaby służyć do podlewania parkowej roślinności nie byłaby piękna. Bo czyż woda z kibelka może być piękna? Na pewno nie! Niech woda pięknie spływa do oczyszczalni ścieków. 


Ach te piękne barierki. Niedawno była komisja, która pochyliła się nad zgłoszonym problemem z rdzą. Na stronie magistratu napisano z pełną surowością i determinacją - fuszerkę trzeba naprawić!


Rdzewiało to, więc pięknie, artystycznie, odmalowano!


Prawda, że pięknie?!


Jaki piękny, nietuzinkowy wzór powstał!


A te dziurki niżej u góry to po co?


No te na górze to jeszcze jakoś jestem w stanie wyobrazić po co są - woda nie będzie spływać po poręczy, ale ścieknie sobie dołem i wyleci niżej.


Hmm, ale czemu po drugiej stronie jest zupełnie odwrotnie?! Woda będzie płynąć pod górę? Czyż to nie piękne, że w taki inteligentny sposób zorganizowano zabawy logiczne na świeżym powietrzu? Genialne!


Czyż nie pięknie usychają rośliny?


W końcu kres istnienia, to element kręgu życia. A życie jest piękne, nieprawdaż?! 


O! Czyż nie jest piękne, że oni wciąż tu coś robią i się nie poddają? Mimo, że prace miały być zakończone w sierpniu 2019 r.? No i ilu z Was kończy robotę po 8 godzinach i idzie do domu? Albo robi projekt na czas, oddaje i więcej tym się nie interesuje? No ilu? A oni wciąż pracują. Czyż nie jest to piękne poświęcenie?


Piękne urwisko. Takie romantyczne.


Pięknie będzie można będzie się tu wybić i lądować tlemarkiem na Skarbowej! Czyż to nie piękny hołd złożony Adamowi Małyszowi?!


Wysokie noty będzie można zdobyć po wypiciu tych wysokoprocentowych napojów. Czyż to nie piękne, że dba się tak o sport w Żarach?! Sport to przecież podstawa!


O, i znowu piękny przykład odwiecznego cyklu życia i śmierci. 


Czyż nie jest pięknie, że na terenie dawnego cmentarza posadzono w cieniu rośliny, których nikt nie będzie oglądał? Będą sobie rosły (a może i nie) w spokoju.


Czyż nie jest piękną ideą, żeby nie chodzić na łatwiznę? Trochę przygód w piachu przyda się każdemu w każdym wieku.


Można np. piękne zatańczyć na rowerze lub wózkiem.


I nanieść trochę piachu kierowcom. Niech oni też się poślizgają, a co! A może będzie też piękna okazja do przejażdżki na masce samochodu? To ci dopiero piękne atrakcje przygotowano!


Dobra, koniec tego dobrego. Czas na prawdziwe piękno. Oto dzięki nam, obywatelom, nie zrobiono z parku do końca patelni. Pozostały tereny dzikie i piękne. A przede wszystkim z drzewami, które pierwotnie planowano wyciąć, jako "samosiejki"


Nie wiem na ile to rzeczywiście realizacja idei kwietnej łąki (kupiona przeze mnie nietania paczuszka nasion kwietnej łąki daje zupełnie inny i o wiele lepszy efekt), ale maki polne wyglądają w mieście wspaniale.


No bardzo ładnie to wygląda.


Z daleka domek winiarski wygląda fajnie (nie przyglądajcie się dachowi z bliska).


Fajnie, że wyeksponowano fragment oryginalnego muru.


No i nareszcie w miejskiej toalecie pojawił się przewijak!


Podsumowując. Pamiętajcie ludzie, że na to miało pójść prawie 7 mln PLN (tłumaczą się, że głównie z dotacji, więc to niby taka manna z nieba), nie wiem ile ostatecznie miasto dołożyło (warto by opozycja w radzie miejskiej się o to dopytała). Prace miały zostać zakończone latem zeszłego roku... W każdej umowie są zapisane kary za niedotrzymanie terminów. Sami wiecie, co się dzieje, jak nie wyrobicie się w pracy z zadaniami na czas... Nie liczę, że o to zapyta redaktor wspomnianej gazetki, ale mam nadzieję, że dopytają o to radni, a może i sami mieszkańcy...

5 komentarzy:

  1. bardzo mi się podoba ta satyra, dużo przyjemniej się czyta niż zwykłą rzeczową krytykę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam pójść zobaczyć te cuda , ale w blogu wszystko jak na dłoni widać . Już straciłam zainteresowanie , wyszło jak zwykle niestety. Zawsze czekam na nowy wpis ,inteligentny i w punkt. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Trafiona satyra w 100% gdzie te 7 milionow

    OdpowiedzUsuń