A może to i dobrze?
Bo jak stąd spadniecie...
No dobra, wdrapałeś się. I co?
Betonowe klapy studzienek. Śliczne.
Chcesz na górę? Eee! Gdzie się pchasz chamie z tym wózkiem!
Jeszcze trochę betonowych dekli.
I uszkodzone obrzeża.
Ano stąd! Traktorek MOSRiWu dzielnie wspinał się na wzgórze...
Pozostały po nim ślady...
Opon...
Hmmm, czy ja już wcześniej nie mówiłem, że tak będzie? Ano tak... pisałem.
Chcesz z dzieckiem na górę?
Zapomnij!
Zostaje pchać wózek po lichym trawniku...
Dziękujemy za trening... lepszy niż elytarny sobotni Parkrun w Zielonym Lesie;-)
O! Coś po interpelacji opozycyjnych radnych (w sprawie niebezpiecznych miejsc w parku) się zmieniło...
Ale i tak może twoje dziecko spaść tu w dół...
Schodzisz? Po tych schodkach fatalnie się schodzi nie tylko na własnych nogach...
Jeszcze trochę tanich betonowych dekli.
Ślicznie betonowy dekiel prezentuje się na ekskluzywnej kostce brukowej...
Wzgórze Schlagetera... Nie zaciągniesz hamulca? Twoje dziecko wyląduje 8 m w dole. Znajdziesz je na Skarbowej...
Piknie panie, piknie;-)
A zatem, nie dość, że przebudowa parku to chała. To jeszcze jest to wyjątkowa chała. To jest miejsce bardzo niebezpieczne dla rodziców z dziećmi w wózkach...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz