poniedziałek, 27 lipca 2020

Z jajkiem na łyżce.

Leszczyńska w przebudowie.


O Świętokrzyskiej nawet nikt nie myśli...


Za to chłopaki się bawią.


Za to nikt się nie bawi na żarskim rynku. Mimo, że fontanna działa. No ale kto by chciał się smażyć na takiej patelni.


O! Za to walnąć piwko dla ochłody, lub coś mocniejszego dla rozrywki w pobliżu, to jak najbardziej.


Wreszcie! Wreszcie udało mi się wziąć udział w 3.  Rodzinnym Rajdzie Św. Krzysztofa, który odbył się 19. lipca 2020 r. :-)


Impreza w formule KSJ, organizowana jest pod auspicjami parafii NSPJ.


Próba sprawnościowa na dawnej rampie dworca w Grabiku.




Przy okazji mogłem podziwiać postępy na budowie kościoła.



Próba sprawnościowa w Górce - slalom w alkogoglach.


Pałac w Brzostowej.


A obok niego...


Zapomniane skarby...


Mirostowickiej ceramiki.


Trzeba było zmierzyć obwód parkowych dębów.


i stoczyć nierówną walkę z komarami.


Próby sprawnościowe w Pietrzykowie.


Slalom z jajkiem na łyżce.


No i walka z hydronetką na czas w Sieniawie. 


Zadanie z pierwszej pomocy.



A w Żarach slalom z trolejami.


Dekoracja zwycięzców.


Nagrody. Ten największy zgarnął mój syn, jako najmłodszy pilot rajdu.


Cóż... Rajd to fajowska zabawa, ale... ale to też ogromna promocja powiatu i gmin. Oby w przyszłym roku wzięło udział jeszcze więcej uczestników.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz