poniedziałek, 13 lipca 2020

Sucz a perfekt dej.

"Such a perfect day" śpiewał Lou Reed - "Taki piękny dzień". I dla mnie taki jest ten powyborczy poniedziałek:-)


Trzmiele zapylają aż miło!


Na kwitnące oregano skusiły się też pszczoły. 


No i motyle. Dla nich to zwykły, wspaniały, słoneczny dzień. Nie to, co dla ludzi - jedni poobrażani, z czarną wizją przyszłości, drudzy w amoku triumfu.


W górze samolot FedEksu. 


A na dole info, że gmina robi jakiś plan rozwoju. Sposób informowania jeszcze głęboko XX-wieczny. Tym dziwniejsze, że gmina ma działający (podobno) system informowania przez sms. Czyżby o owej "strategi" mieli dowiedzieć się tylko, ci którzy powinni, a nie "przypadkowe społeczeństwo"???


Informacja o Rajdzie św. Krzysztofa. 


Latają nad ścierniskiem.


Kanie i inne wielkie drapieżniki. One też mają żniwa - teraz na zżętym polu łatwiej wypatrzeć gryzonia. 


Nawet mała i sprytna pustułka korzysta z okazji. 


Bociek też sobie lata w termice - raczej dla przyjemności szybowania, niż z potrzeby polowania. A może jednak...


O! Wreszcie jakiś wakacyjny charter - SunExpress z Berlina do Antalii. 


No cóż, dla mnie to wspaniały dzień, bez negatywnych emocji, bo wiedziałem z góry, że mój kandydat nie wygra;-)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz