Żary. Miasto wiecznych kontrastów. A raczej maskowania problemów...
Ile to już miesięcy, co ja mówię! Lat! Ciągnie się...
Że też ludzie z tej ulicy nie użyli jeszcze taczek... A niech no ktoś powie, że Polacy to nie jest spokojny, opanowany i posłuszny władzy naród...
Na pl. Łużyckim wciąż nie działa fontanna. Ale za to są poidła dla... ptaków?
W takim razie, czemu ktoś morduje je pieczywem? Dzisiejsze wypieki zawierają multum soli, co przyczynia się do rychłych ptasich zgonów...
Jednej figurki wciąż brak.
Nie brakuje za to łuszczącej się farby i tynku oraz roślinności rosnącej na gmachu dawnego komitetu PZPR. Aaaa tak... jak mantra: "to własność prywatna, nie możemy nic zrobić". MOŻECIE.
Bez zadęcia i tysięcy "Peelenów" publicznych pieniędzy.
Za to stawik zbudowany za miliony publicznych "Peelenów",,,
Syfiasty...
Pełen śmieci Kwitnie...
Zakwita i śmierdzi...
Cuchnie.
Nowa hala Relpolu.
Bo też taka jest natura.
Niby jest jedna kaczka, ale to już nie to co w zeszłym roku.
Już nie wyżywi stadka w tym syfiku.
Ślady jak spływała stąd woda z materią organiczną.
Która teraz bujnie zakwita.
Ślicznie. Co na to służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo sanitarne w mieście. Ano tak. Wirus jest najważniejszy.
Dekielek rewizji zniknął, ale za to buteleczka po piwie została.
7,5 mln PLN... Bez komentarza.
No cóż... Żebym nie był ze specjalistami u pani burmistrz, gdy zaczęto realizować przebudowę parku. Ostrzegaliśmy. Przekonywaliśmy, że stawik w takim kształcie jak zaprojektowano nie ma sensu... ale nie... ważniejsze było wydanie milionów z Regionalnego Programu Operacyjnego. Nie ważne jak, byle wydać:-(
Zachciało się pani Burmistrz stawiku w parku to niech teraz o niego dba.
OdpowiedzUsuńJej, jak jej. Ona często mówi, że to, czy tamto to wymyślili "fachowcy", a ona się ich tylko słucha. A zatem jak już pisałem - wodę wypompować, stawik wyczyścić, napełnić na nowo wodą z wodociągu i podać do publicznej wiadomości ile to kosztowało... Niech ludzie wiedzą ile kosztują ich owi "fachowcy", choć my zwykli obywatele Żar (z określoną wiedzą, a przede wszystkim z dużą dozą zdrowego rozsądku) ostrzegaliśmy czym to (i inne "inwestycje") się skończą...
Usuń