Tak jak i wesołe miasteczko.
Które rozłożyło się w bażanciarni, czyli pl. Konstytucji 3 Maja.
Szczerze mówiąc stan wizualny urządzeń nie zachęcał do korzystania, a ceny... można rzec z kosmosu.
Na niewielu domach zachowały się jeszcze okiennice.
Tu też zniknęły.
Szkoda, bo to w sumie ładny i stary - ponad 200-letni budynek. Prawdę mówiąc niewiele równie starych zachowało się w mieście.
Gdy powstawał ten teren nie należał jeszcze do miasta. To był obszar Domeny Dworskiej należący do państwa pruskiego, a dopiero w 1908 r. znalazł się w granicach miasta.
Ciekawie doprowadzony był prąd do wesołego miasteczka...
W znacznie lepszym stanie są budynki z lat 20. XX w. przy ul. I. Daszyńskiego.
Nie można tego jednak powiedzieć o komórkach.
No i przychodni przy Skarbowej, która w tym roku obchodzi swój 40. jubileusz.
Na ulicach pełno "komunistów". Swoją drogą ciekawe, co urzekło rodzinę by w tym miejscu zrobić sobie sesję zdjęciową?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz