niedziela, 28 maja 2017

Z Tygrysami i Pszczółkami na tropach historii.

Miałem okazję poprowadzić po raz kolejny przedszkolaki na historyczną wycieczkę po naszym mieście.


Tym razem były to 6-latki z grupy "Pszczółek" i "Tygrysków" z MP7. 


Wpadłem na pomysł, że będę podsadzał dzieciaki, by zobaczyły "Giardino Segreto" przez okno w ocalałym murze dawnej ujeżdżalni.


Cóż, mój biceps stał się przez to wydatniejszy (e, te chipsy i fast foody);-), ale dzieci mogły zobaczyć co nieco uprzątnięty teren z którego jednak nie zniknęły jeszcze klatki na nutrie. 


Woda ze Studni Tkaczy była zbawienna przy takiej pogodzie.


Ale fajna bryka zaparkowała w rynku!


To stuningowany Ford Mustang II generacji.


Pewnie nie raz tędy dzieci przechodziły, ale dopiero teraz zwróciły uwagę na tablicę w pobliżu dawnej Bramy Górnej.


Pięknie kwitnie wisteria na murze, który dawnej wyznaczał północną granicę browaru Baudacha.


Dzieci po naszym ponad 5-kilometrowym spacerze szukały cienia.


A propos wychowania. Najwięcej do powiedzenia o wychowaniu dzieci ma starsze pokolenie... Oto pani w wieku emerytalnym i jej piesek przy tabliczce informującej o zakazie wyprowadzania psów na tym skwerze...


 Starsze pokolenie? O proszę, jak to się zaroiło od klasyków na naszych ulicach!


 Oh, Lord, won't You buy me a Mercedes Benz, aż chce się zakrzyknąć za Janis!



Przygotowania przed Memoriałem im. T. Ślusarskiego.



Trwa montaż nowej "gwiazdy olimpijskiej".


Pojawiły się donice z kwiatami.


 Jak dobrze wstać skoro świt... ależ mnie wzięło na te piosenki, ale nie było mi do śmiechu, jak musiałem z samego rana wyruszyć do Poznania (którego szczerze nie lubię).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz