piątek, 19 maja 2017

Katastrofa, która uratowała miasto.

Dziwny, nieznajomy dźwięk. Ha! Słuch mnie nie zawiódł. Nie znałem tego dźwięku. Popatrzyłem w górę, a to amerykański CH-47 Chinook. To efekt przebazowania 10. Brygady Lotnictwa Bojowego z 10. Dywizji Górskiej US Army do bazy w Powidzu w związku z przygotowaniami do ćwiczeń będących elementem operacji Atlantic Resolve. Mój kolega stwierdził: mam nadzieję, że będą lepiej latać niż jeździć;-)


Znajdź różnicę.


Nie ma dymku:-)


W poniedziałek 15 maja, też go nie było.


To efekt niedzielnego wybuchu 14 maja.

 

Ale wkrótce zakład zaczął znowu "popierdywać".

 

Rzecznik firmy twierdzi, że nic wielkiego się nie stało.

 

Tym razem nikt nie zginął.

 

Ale wkrótce...



Widzę, że ląduje śmigłowiec ratowniczy.


Oto śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego .


Wezwany do pracownika Swiss Krono.


Czyli od śmigłowca zaczęliśmy  i nim skończymy.


Ostatnie przygotowania do startu.

Ten dźwięk z kolei to ja znam aż za dobrze, bo śmigłowiec LPR, chyba bierze mój dom jako punkt orientacyjny i bardzo często lata mi nad głową. No cóż... ratunek dla miasta - wywołany wybuchem - okazał się krótkotrwały;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz