czwartek, 26 października 2017

Robi się zimno.

Coraz chłodniej, ale bluszcz na fragmencie murów miejskich pozostanie przez cały czas zielony, do tego... wypuścił wiele kwiatów.


Poranki są już bardzo chłodne.


O! Coś się dzieje na przedłużeniu dawnej Henkerweg, czyli ulicy katowskiej (przy niej znajdował się domek w którym mieszkał wynajęty egzekutor - Żar nie było stać, zresztą ze względu na stosunkowo niewielką populację, nie było takiej potrzeby, na etatowego kata. Zatem ten który przyjeżdżał na egzekucję musiał gdzieś się zatrzymać, a żaden mieszczanin by bo po swój dach nie wpuścił). Czyżby miało to związek w zapowiadaną i ciągle odkładaną inwestycją - budową Auchana i Leroy Merlin?


Polski kapitał za to rozgościł się w dawnych garażach Spółdzielni Mleczarskiej - działa tu sklep mięsny i piekarnia.


Prace nad rondem na skrzyżowaniu H. Wieniawskiego/Lotników/S. Moniuszki.


Pod warstwą asfaltu widać betonowe płyty na których wylano bitumiczny dywanik. Zauważyć też można lichą podbudowę - konieczna w niedalekiej przyszłości modernizacja tej ulicy wymagać będzie sporych nakładów na porządną jezdnię.


Zimno i coraz częściej pada - dziewczyny ukryły się pod drzewami.


A tu nikt się nie kryje - spontaniczny zlot miłośników youngtimerów.


Obok zabytków motoryzacji PRL widać także maszyny stunningowane.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz