Mianowice podjęli decyzję o odebraniu statusu pomnika przyrody dwóm drzewom.
I faktycznie, niepielęgnowany, ale pięknie kolorowy, o wielkim pniu (4,40 m obwodu) buk zwyczajny odmiany czerownolistnej ma kilka złamanych gałęzi.
Ale to wciąż żywe drzewo.
Którego konar jest nieuszkodzony przez choroby i szkodniki. Przydałaby mu się rozsądna przycinka, parę podpórek i odciągów, ale prostsze będzie rżnięcie do cna...
To prawdopodobnie ostatnie chwile tego pięknego drzewa w parku przy Zakopiańskiej.
Willa Gemeinertów przy W. Witosa ma nowych, prywatnych właścicieli...
To także nowi właściciele okazałych drzew rosnących na terenie rezydencji.
W tym przypadku wyrok zapadł w stosunku do pięknego klonu pospolitego.
Podobno oba drzewa straciły swe walory przyrodnicze...
... i zagrażają bezpieczeństwu...
Naprawdę?!
Tak piękne i zdrowe drzewo grozi komuś? Grozi, ale kosztami pielęgnacji. Zatrudnienie drwala do rżnięcia będzie tańsze...
W pobliżu rosną inne piękne drzewa, które nie mają statusu pomnika przyrody. Nie chciałbym być złym prorokiem, więc...
Jest park, a może być ściernisko. Cóż, to była niezła zagrywka by wrzucić dwa drzewa do porządku jednej sesji. Rodzi się pytanie. Czy wybrańcy mieszkańców są tak nieświadomi tego o czym decydują, czy tak..., a może faktycznie należy się bać tych drzew? Jak sądzicie? Napiszcie w komentarzach.
Czytają pilnie bloga w magistracie - syf wokół dzwonów na zapleczu ul. S. Moniuszki zniknął razem z dzwonami...
Za to odrodził się w pobliżu przy kubłach...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz