piątek, 25 maja 2018

Paczy się.

Przy ruchliwej osiedlowej uliczce przy ul. K. Szymanowskiego pojawił się pewien pan z notatnikiem.


Siedział i zliczał.


Podobno mieszkańcy zwrócili się do magistratu o z prośbą o nowe przejścia dla pieszych. Nowe przejścia? Tu jest potrzebna całkowita przebudowa tej uliczki, tak by zwiększyć jej przepustowość i bezpieczeństwo. A propos bezpieczeństwa, to tu spokojnie i w ciszy rozkłada się od dłuuuuuuuższego czasu Mazda i nikomu z urzędników nie przeszkadza, że blokuje tak tu potrzebne miejsca parkingowe...


No właśnie, parkowanie w tej okolicy - właścicielka tej Toyoty C-HR ma z tym wyraźny problem. Z jednej strony rozumiem - rodak parkuje jak umie, czyli nie umie i czasem trzeba się wciskać. Z drugiej strony ten pojazd ma tak ograniczoną widoczność przez swe designerskie kształty, że parkowanie musi być co nieco trudne (zwłaszcza, że tego dziwaka kupują osoby w wieku średnim i mooooocno średnim). 

 

 Troszkę się obawiam.


Amerykanie znowu pojawili się w dużej ilości na drogach, a ich umiejętności kierowania pojazdami są IMHO w naszych warunkach mocno niewystarczające.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz