poniedziałek, 4 czerwca 2018

Nie omijać Łukiem.

W Zielonym Lesie pojawiły się nowe atrakcje.


Ta cembrowinka to zapewne na ognisko?



To ścieżka edukacji leśnej "Zielony zakątek".





Ciekawie, choć tradycyjnie pomarudzę, że nie do końca przemyślane są te interaktywne tablice.




Niestety już brakuje paru elementów - jak np. pałeczki do grania na różnych gatunkach drewna. No a propos tego co mówiłem wcześniej - te kawałki są zbyt krótkie by wydobyć wyraźny dźwięk.



Generalnie nasz Zielony Las zyskał nową atrakcję, szkoda jednak, że Nadleśnictwo Lipinki nie zaangażowało do aranżacji tego miejsca jakiegoś dydaktyka, który mógłby ułożyć w jakiś logiczny ciąg urządzenia edukacyjne.


No mam nadzieję, że Zielony Zakątek oprze się wandalom, choć z drugiej strony Niemcy u których ta plaga jest znacznie mniejszym problemem takie urządzenia wykonuje się z metalu i solidnych tworzyw sztucznych...


Zgodnie z ostatnim trendem ścieżki wysypano tłuczniem.


 

Są ławeczki.

 

I kolejne edukacyjne instalacje.

 

A ta ścieżka, gdzie prowadzi? Czyżby ślepy zaułek?


Niezupełnie...


Oto w pobliżu wyeksponowano fundament maszyny wyciągowej kopali Marie III, która się tu znajdowała do lat 20. XX w.


Jest więcej pozostałości po dawnej kopalni węglą brunatnego.


Planowane jest postawienie tablic i stworzenie w tej części Zielonego Lasu industrialnej ścieżki edukacyjnej.


4 czerwca odbyła się interesująca konferencja pt. "Wspólne cechy krajobrazu Łuku Mużakowa i moreny polodowcowej Zielonego Lasu oraz zaktywizowanie współpracy miast Żary i Weißwasser"


Niezwykle ciekawe wystąpienie dr Jacka Koźmy o tym jak kształtował się Łuk Mużakowa i krajobraz Zielonego Lasu.


Anna Kubiak, o pardon Anna Dziemiańska przedstawiła referat o Pałacu Myśliwskim Erdmanna II von Promnitz.


Gość z Niemiec mówił o możliwościach włączenia obszaru Zielonego Lasu do Geoparku Łuk Mużakowa studząc nieco zamiary, ale nie zamykając furtki przed takim rozwiązaniem. Zwrócił też uwagę, że trzeba w końcu się zdecydować co do nazwy, czy "Zielony Las", czy "Żarski Las", no cóż... Niemcy mają "Zielonych Lasów", czyli Grunwaldów na pęczki, Sorauer Wald podobno coś im mówi, ale u nas wcale nie ma tak wiele "Zielonych Lasów" (każdy Polak zakłada, że las jest zielony), a Żarski Las brzmi mało atrakcyjnie, mimo że jest nazwą historyczną. No to ja już pozostanę przy Zielonym Lesie:-)


 Każdy z prelegentów dostał takie czekoladki...


aby przekonać się jak słodka jest nasza pani Burmistrz;-)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz