środa, 27 czerwca 2018

Żarskie drogi.

Przy Skarbowej kładli sobie pod jezdnią jakieś rury, a może peszele by pociągnąć przewody energetyczne.

Robotę skończyli, ale takie coś po sobie zostawili.


Jest tu tak od dłuższego czasu. Można sobie uszkodzić ogumienie i zawieszenie, ale chyba do magistratu jeszcze nikt nie zgłosił się po odszkodowanie, więc problemu urzędnicy nie widzą.


 Cudowne jest oznakowanie i rozróżnienie dróg rowerowych i chodników w naszym mieście. Wiecie po której stronie powinien poruszać się rowerzysta, a po której pieszy?


No tu przy al. Wojska Polskiego widać wyraźnie, ale nie aż na tyle by nie spacerowali sobie po drodze rowerowej piesi. Takie zachowanie  jest tu nagminne...


Na Podwalu można sobie walnąć i flaszkę i drzemkę.


Susza daje się we znaki, liście opadają, ale kto by je sprzątał na drodze rowerowej? Szkoda, bo nie dość, że droga dla rowerzystów jest tu wąska, to te liście stwarzają realne zagrożenie dla cyklistów.


Hmmm, zastanawia mnie ta lampa na pierwszym planie przy Zielonogórskiej. Tak miało być w planie, czy ktoś w nią wyrżnął?


No i dzieje się to co było do przewidzenia -  odpada transparent przy punkcie informacyjnym.


 Było o drogach rowerowych to czas na drogi żelazne.


PKP PLK wycina masowo w powiecie i mieście drzewa tłumacząc to dbałością o bezpieczeństwo ruchu. Hmmm, ale już o jakość torowiska nie dba najlepiej...


Nowe domy przy Izerskiej coraz bliżej ukończenia. Może ktoś by pomyślał o jakimś skrócie z drogi rowerowej dla nowych mieszkańców. Eeee, marzenie ściętej głowy.


eh działkowcy...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz