Sezon grzewczy w szczycie.
No, ale zrobiło się mroźno.
Po wilgotnych dniach, nastał chłodny poranek 19 grudnia.
Zachwycająco mroźny.
Czapla przeleciała mi nad głową.
A na drodze fordzik ze świetlną reklamą na dachu. New York Cab style;-)
A na skrzyżowaniu Przeładunkowej/Artylerzystów/Legionistów tradycyjne korki. Policji już nawet nie chciało się wystawiać mandatów za wjeżdżanie na skrzyżowanie bez możliwości jego opuszczenia, ani tym bardziej nie chciało się im kierować ruchem. Cóż, dzięki "akcji L-4" wywalczyli co chcieli...
Szkoda, że ta kasa nie została wydana na przyziemne przedświąteczne posprzątanie miasta...
A na skrzyżowaniu Broni Pancernej/Artylerzystów/Lotników...
Korek formował się już na parkingu Tesco.
Na ziemi karpie...
A w powietrzu krzyczą gęsi, które od paru dni w dużej liczbie krążą nad miastem.
Eee, to robi się nudne...
Kolejna beemka pokanana przez rondo im. 42 Pułku Zmechanizowanego i północno-wschodnią część obwodnicy.
Rychło w czas...
Zorientowałem się, że minęło już 20 lat od wybudowania tej kamienicy na rogu Kościelnej i R. Traugutta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz