czwartek, 27 grudnia 2018

Nie dla awizofobów.

Dalej są... tysiące gęsi zbiera się przy drodze na Lubomyśl.


Nie wiem, czy to nowe nadlatują, czy po prostu te same krążą po okolicy. 



Jest ich naprawdę mnóstwo.



Wygląda to jak potężny rój.





Czujne są. Zbliżysz się o krok, a już grupa podrywa się do lotu.


Obserwują, czy nie zbliża się jakieś niebezpieczeństwo.


Niemniej widziałem dziś psa, który bawił się głową dzikiej gęsi, a zatem jakieś straty są.


Ale przy tej liczbie jedna upolowana gęś to ułamek promila. 


Z ścierniska po kukurydzy przeniosły się do innej grupy.


Ta chyba wcina oziminę.


Wśród gęsi widoczne są również żurawie, nie odleciały jednak, a może po prostu część została.


Z gęsiami fraternizuje się też rodzina łabędzi.


Widok z Wiatracznego Wzgórza na dolinę, w której znajduje się śródmieście.


To dla takich frykasów przybywa tu ptactwo.


Czują się tu dość bezpiecznie.


p.s. Awizofobia - lęk przed ptakami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz