środa, 30 stycznia 2019

Ptasie radio.

Gęgają i gęgają.

Wyjątkowo w tym roku, ogromne ilości gęsi przesiadują pod Żarami.


Ale czasem gdzieś lecą. Ale za jakiś czas wracają.


Parka jastrzębi wyczynia ewolucje na niebie (gody, czy walka o teren, a może po prostu zabawa?), no ale w końcu jeden z nich postanowił odlecieć.


Przycupnął na starym słupie.


No, ale go spłoszyłem.


Pewnie nie na długo. W końcu wróci, bo lubi tę okolicę (w pobliżu wschodniej części obwodnicy).


Jest co jeść (dla tych ptaków, co preferują dietę bezmięsną), jak nie kukurydza, której kolby zostały po zbiorach i ozimina, to i głogu można pojeść. A ptasimi wege żywią się właśnie jastrzębie;-)


Lecą, lecą!

Znowu w tym samym kierunku.


By wylądować na tym samym polu niedaleko.


Chwilę posiedzą i odlecą.


No a może jednak to inna migrująca grupa?


Jakby nie było, to tej zimy mamy na wschodzie miasta prawdziwe ptasie radio;-)


Żurawie, w ogóle się zadomowiły. Ale co to? Widzicie tego ciemnego ptaka? No kruków, to za dużo u nas nie ma, ale ten wyglądał na zdecydowanie większego od (i tak niemałego) kruka.


Spłoszyła go kolejna grupa żurawi. Tu widać, że układ skrzydeł w locie ma raczej niepodobny do kruka.


Lądowanie nowej ekipy.


Jeden z posłów już zgłosił projekt odstrzału żurawi...


Takie żurawie sejmiki w styczniu to też nowość.


Wcześniej zjawiały się raczej pod koniec lutego.


Obok nich zgodnie na ściernisku po kukurydzy żerują sarny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz