Mikołajki, Walentynki, oponki, psie kupy, w dup...
Pająk z Marsa?
Ten kątnik to akurat nasz, swojski, domowy. Woła: wypuśćcie mnie!
Rebranding na serio - ostatecznie znika eMila zastąpiona przez Moyą.
Powoli znika także woda z bagnistej drogi w podmiejskiej okolicy.
Jeszcze wolniej znikają dziury na żarskich ulicach.
Bohaterów Getta w fatalnym stanie. Co ciekawe miasto zrezygnowało dofinansowania na jej przebudowę, za to z tych samych środków przebudowywane jest duże rondo na małe rondo.
Coś tam połatano na Parkowej, bo było tragicznie. Ale przy tym natężeniu ruchu w związku z transformacją dużego ronda na małe rondo i znacznemu przedłużeniu terminu zakończenia tej przebudowy ("inwestycją" tego bym nie nazwał) ruch tu jest ogromny. Zatem nie na długo starczą te łaty. No cóż Parkowa będzie wymagała jak najszybciej... kosztownej modernizacji.
Co czuć.
Oj czuć.
I widać.
Fajna mgiełka z rana?
Otóż nie...
To smog.
A co to się wydarzyło na Żagańskiej?
Aż widać.
Że jest gęsto, niebiesko - biało i śmierdzi.
Ale w dzień...
Temperatury iście wiosenne. A pomyśleć, że tydzień wcześniej było tyle samo, ale w drugą stronę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz